Bieruń, Tychy i Mikołów

Sobota, 15 sierpnia 2020 · Komentarze(7)

Plany były inne, lecz jak to w życiu bywa pogoda je weryfikuje. I tak zamiast Czorsztyna i okolicznych wsi wyszło krótkie i płaskie kręcenie po okolicznych lasach. Lepiej tak, aniżeli w burzy czy deszczu jeździć- jakoś nie przepadam za powodzią w butach! No nic, co się odwlecze to nie uciecze.

Dziś jak już wspomniałem skromnie i płasko. Podjazdów brak, to mnie smuci- u nas nie ma w okolicy czegoś co by na kolana rzucało. Wszystko łatwe i jakieś takie byle jakie. Niby teren bez pagórków, a tempo marne. 

Lekki rozruch po pracy

Czwartek, 13 sierpnia 2020 · Komentarze(5)

Start: 15:04
Kierunek: Ojcowski Park Narodowy
Warunki: dobre, jazda na głodnego
Temperatura: w dechę!
Podjazdy: jakieś tam były
Tempo: takie se
Wiatr: jakiś był


Wielmoża, ul. Grodzka


Michałówka, lubię ją na 10%

Góra Siewierska + Rogoźnik

Środa, 12 sierpnia 2020 · Komentarze(2)

Nuda i jeszcze raz nuda. Suche km to nie jest to co lubię. I jeszcze ta płaskość, eh.

Ogrodzieniec + Zawiercie

Sobota, 8 sierpnia 2020 · Komentarze(3)

Kolejny wypad z Asią, tym razem i Jacek się dołączył. Wypad dobry, temperatura idealna (jak dla mnie). Tylko ta sztyca i jej wyżłobienie ... Nowa już zamówiona! 


Słoneczniki by Gizmo


Podzamcze, Zamek Ogrodzieniec


Ups ... (jeszcze nie pęknięta lecz wyżłobiona delikatna kreska)

Hałdowo z Asią

Piątek, 7 sierpnia 2020 · Komentarze(4)

Takie tam piątkowe popołudnie na Hałdzie KWK Wesoła. Nic dodać, nic ująć!

Chorzów

Środa, 5 sierpnia 2020 · Komentarze(2)

Nijakie kaemy, nijaka pętla i to nudne miasto!

Takie tam nic

Niedziela, 2 sierpnia 2020 · Komentarze(4)

Ino Hałda KWK Wesoła, potem Sodowa Góra w Jaworznie i tyle na dziś.


Żniwa w pełni

Trzy Lipki

Sobota, 1 sierpnia 2020 · Komentarze(6)

Głupio się przyznać, ale po wczorajszych terenowych harcach od samego startu czułem nogi. Stąd też jakoś dziwnie się jechało. Rzekłbym, że się turlałem, a nie jechałem. Mimo to nawet znośne tempo wyszło, na większe i tak by sił brakło! Trasa jak trasa bez szału, płasko i jeszcze raz płasko. 



W stronę gór, Wola k. Pszczyny


Widok na Grupę Magurki Wilkowickiej z Wzgórza Trzy Lipki 386 m n.p.m.


Krzyż Trzeciego Tysiąclecia


Panorama, Beskid Mały i Beskid Śląski

Garb Tarnogórski + kolekcja upa!

Piątek, 31 lipca 2020 · Komentarze(6)
Uczestnicy

A jednak się da! Nie spodziewałem się tyle upa na trasie, ale faktycznie jest co kolekcjonować! Ciągle góra dół i jeszcze raz góra dół, i tak ciągle! Normalnie bajka, lubię to! Było wszystko od szutrów, piachów po błoto, kamole i chaszcze.

Authorak wykorzystany maksymalnie terenowo, a Pan cały pobity pokrzywami i gałęziami. Eh, warto było! No i ten motyw kukurydzy. Ja chce jeszcze raz, na jeszcze większym speedzie!


Motyw przewodni dnia dzisiejszego!

Dobczyce i Lanckorona

Niedziela, 26 lipca 2020 · Komentarze(9)
Uczestnicy

Prawie udany wypad za miasto; no gdyby nie ulewa, która mnie złapała w Imielinie. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Pociąg darmowy, a Ja suchy. Czasami trzeba się szanować i wiedzieć kiedy odpuścić; nic nie straciłem. Trasa Imielin-Kato znana lepiej niż na pamięć.

No, a wracając do wypadu to Authorak zadowolony bo troszkę pagórków zaznał. Sporo się nazbierało, bo aż półtorej tony rzeczywistego upa. Jak dla mnie bomba, można było się poczuć jak w górach. Szkoda tylko, że u nas takich góra dół nie ma :/

ps. Andrzej teraz wiesz czemu tak szybko się zgodziłem na twoją propozycję trasy. Bo profil znałem i wiedziałem skąd podjazdy wyrosną!


Żarki, 6:35


Łączany, Tama na Wiśle



Beskid Wyspowy w pełnej krasie



Dobczyce i Authorak na tle zamku


Jezioro Dobczyckie


Dobczyce, Rynek