Najpierw Chorzów. Potem przez Batory, Kochłowice, Panewniki oraz Zarzecze i ulice Podleską na Mikołowski Nocny Rajd Rowerowy. Ruszamy punkt 22, chwilka kręcenia po Mikołowie i na ognisko zjeżdżamy do Agaty na Śmiłowice. Kończymy o ok 5 rano, mi wpada pomysł jazdy na Pszczynę lecz dojechawszy na Kobiór, piździ jak cholera i ten przymrozek, czyli poniżej zera i wypada wracać na Kato z powrotem. Jadę najpierw na ten Kobiór przez Łaziska Górne, Wyry, Gostyń, następnie z Kobióra przez Żwaków, Suble, Podlesie, ulicą Armii Krajowej i Jankego na Brynów. Skąd prosto mam do domku, nawet nie zahaczam o D3S tylko mknę tak jak 51 jeździ.
Na jeżyny w okolicę gminy Psary. Przez Bańgów, Przejałkę, Wojkowice do Strzyżowice. Powrót przez Wojkowice i Michałkowice. Przez całe Michałkowice i Bytków aż do parku Śląskiego za koparką się wleczemy, nie powiem nie narzekam lecz ciut szybciej mogła by jechać :D Potem jeszcze Gliwicką pokonać i w domku jestem
Lasy Murckowskie; To tu to tam się pobłąkałem. Pełno błota, w niektórych miejscach koło Czułowa topienie się po ośkę. Muszę to powtórzyć koniecznie, niezły kawałek terenu dziś przeciorałem :D
Przez Wełnowiec i Park Pszczelnik na Bażanternię w celach podwędzenia kukurydzy. Nici wyszły z planu bo ta odmiana to raczej w celach przemysłowych jest hodowana. Na dokładkę pogoda funduje warunki jak na Mazurach; wietrznie, deszczowo ino śniegu jeszcze do szczęścia brakuje :D
Najpierw na XIV Rekreacyjny Rajd Rowerowy. Ruszamy z Bocheńskiego, kończymy na Kempingu 215 na D3S. Posilenie się kiełbaską oraz rozdanie nagród i pora się zmywać.
Potem z Łukaszem nam było to pojechaliśmy przez Giszowiec oraz Staw Wesoła na Murcki, potem z Murcek na Boże Dary. Tu następuje moja ulubiona trasa: jednym słowem bagno. Pełno krawędziowania oraz pełno wszędzie kałuż oraz błota. Jednym słowem co hipopotamy kochają najbardziej. Potem już z Bożych Darów na Podlesie, Zarzecze, Panewniki i Chorzów Batory, gdzie się żegnamy. Potem Ja standardowo mknę Gliwicką do bazy
XIV Rekreacyjny Rajd Rowerowy
Po odcinku Murcki Hałda, a Boże Dary. Niezły kawałek terenu tam nam wyszedł
Koło oczyszczalni ścieków na Panewnikach rzucają nam kłody pod koła, wycinka trwa w najlepsze
Ustawka o 16.00 pod Kościołem Mariackim z Łukaszem i jazda w kierunku Wojkowic. Droga cały czas wiejskim wertepami przebiegała. Może od początku, a więc tak początkowo kierujemy się na Wełnowiec, potem większy kawałek Parku Pszczelnik zwiedzamy. Następnie lecimy na Bańgów i Przełajkę.
Potem już Wojkowice i Strzyżowice. Chwila wytchnienia i ruszamy dalej. Tu obieramy kurs na Grodków w gminie Psary i Łagiszę w Będzinie. Z Będzina to już szybki myk do Katowic przez Sosnowiec Pogoń, Sosnowiec Centrum oraz Szopienice