Info

avatar Tu gizmo201 z miasteczka Katowice. Przeturlałem już 115567.88 kaemów oraz 15508.71 w terenie. Turlam się z średnią prędkością 23.31 km/h.
Czasami szybciej, czasami wolniej :P Więcej o mnie.

2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gizmo201.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2016

Dystans całkowity:1076.04 km (w terenie 202.80 km; 18.85%)
Czas w ruchu:50:50
Średnia prędkość:21.17 km/h
Maksymalna prędkość:69.40 km/h
Suma podjazdów:3117 m
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:82.77 km i 3h 54m
Więcej statystyk
  • DST 43.37km
  • Teren 20.30km
  • Czas 01:52
  • VAVG 23.23km/h
  • VMAX 46.70km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lasy Murckowskie plus Wesoła

Środa, 29 czerwca 2016 · dodano: 29.06.2016 | Komentarze 0

Takie tam po pracy, forma gdzieś uciekła! Za to lekko naderwany mięsień się zregenerował i jest dobrze, mały dystans dla rozruchu, a na koniec Authoraka mycie czekało :D


  • DST 125.91km
  • Czas 05:33
  • VAVG 22.69km/h
  • VMAX 69.40km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Podjazdy 1661m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Asfaltowo po paśmie Małej Fatry

Sobota, 25 czerwca 2016 · dodano: 25.06.2016 | Komentarze 1

Ustawka z Irkiem o 6.45 na PKP Katowice i pociągiem o 7.01 do Rajczy Centrum. Na dworcu przypadkiem całkowitym spotykamy Andrzeja, który z rodzinką do Nysy jedzie, chwila rozmowy My na swój pociąg Oni na swój!

Wysiadamy w Rajczy Centrum o 9.26 i pierwszy cel to Przełęcz Novot. Dała w kość nieźle, potem zjazd do Zakamiennego Klina, a potem to już po paśmie Małej Fatry się pora pobujać. W oddali widać czasami Krywań i Rozsutce, normalnie widoki poezja :O Jedziemy przez Orawską Leśną, Zazriva, Terchova. Potem Lutise, Stara Bystrica, Krasno nad Kysucou i przez Oszczadnicę do Polski. W Polsce szybki zjazd przez Sól i Rycerkę do Rajczy Centrum gdzie pętla zostaje domknięta i zaliczona taką jaką ją zaplanowaliśmy.

Trasa zajefajna, upał nieziemski, przeważnie ciągle góra dół, mało prostych. Ciągle było co pracować korbą by się wspinać do góry, a potem piękne zjazdy plus do tego bajkowe widoki!

Teraz pora na objazd Tatr dookoła :D Kiedy nie wiadomo, ale na pewno w Lipcu

Droga powrotna to pociąg hmm co tu pisać najpierw opóźnienie 40min, potem zwalone drzewo, a na koniec jeszcze wymuszony postój w Kobiórze. Normalnie 4-godzinna podróż ...


Widoczek na Krywań


i Rozsutce


a takie mają ścieżki na Słowacji ...


  • DST 197.09km
  • Teren 42.20km
  • Czas 08:28
  • VAVG 23.28km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 1456m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brenna, Kotarz i Karkoszczonka

Wtorek, 21 czerwca 2016 · dodano: 21.06.2016 | Komentarze 0

Dziś zacznę od czegoś dziwnego, a więc od tego, że endo i licznik idealnie taki sam dystans pokazały. Czas już na korzyść licznika całe 2min hmm

Dobra od początku: rano naszła mnie myśl zrobienia czegoś co za mną chodziło od dawna, czyli udać się do Brennej. Po 7 wyjeżdżam i kieruje się na Pszczynę, później Jasienica, Jaworze i Górki Wielkie by dotrzeć do celu. Brenna zaliczona i co dalej, gdzie jechać hmm !? A może by tak Kotarz, opcja jak opcja. Tak też czynię niebieskim na Kotarz potem ulubieny zjazd czerwonym szlakiem w kierunku Karkoszczonki. Posiłek w Chacie Wuja Toma, czytać Zupa Czosnkowa (najlepszą tam mają). Po posileniu się co dalej? Dalej to już mi pomysł wpadł na powrót lekko na około bo przez Skoczów, Suszec i Mikołów w bazę.

Jak na dawne nie bycie w górach z Authorakiem uważam, że nie było źle. Krótko i zapoznawczo co by nie przesadzić po dłuższej przerwie. Może Race Kingi sobie radzą na piachu nieźle, ale w górach tak sobie, pora pomyśleć może o X-kingach hmm



Przed Brenną już takie piękne widoki wow


Tuż tuż przed Kotarzem moja ulubiona polanka


Kotarz


Najpierw był mega zajebisty zjazd po kamolach, a teraz super wąski singiel



Karkoszczonka i Chata Wuja Toma


  • DST 137.13km
  • Teren 16.40km
  • Czas 06:47
  • VAVG 20.22km/h
  • VMAX 50.10km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Baltic Trip 5/5: Władysławowo- Hel- Gdynia

Sobota, 18 czerwca 2016 · dodano: 20.06.2016 | Komentarze 0

Ostatni dzień wyprawy, objazd wybrzeża dobiega końca. Fajny wyjazd wyszedł :D

Sobota dnia pańskiego 18 czerwca wyruszamy dość późno bo jakoś po 10 tym razem. Cele na dziś na Zatoka Pucka, Hel, i Gdynia. Więc zaczynamy "marnowanie" czasu bo pociąg mamy dopiero o 5.07 z Gdyni, a coś robić trza. Kupa czasu więc powolutku i do przodu. Czas jakoś przeleciał to tu to tam. Głównie na Helu, Pucku i na ognisku w Łężycach, potem jeszcze w Gdyni trochę błąkania się i pociąg.

Podsumowując:
- Authorakowi według BSa stukła dyszka z przodu
- wypad udany, wybrzeże ponownie odchaczone
- szlak R10 to porażka, kupa piachu i ogólnie potyczony by był na odwal się
- niektóre odcinki aż prosiły się by je zrobić na limicie, ale niestety grupowo jechaliśmy. Więc mogłem o tym zapomnieć, zbyt dużoo czekania by było
- zero awarii, zero pan i ogólnie bezawaryjnie wyjazd przebiegał


Kuźnica, fajne miejsce






Hel i Latarnia tamtejsza wraz z widokami


Bunkier o sympatycznej nazwie Sęp



Rzut okiem na Puckiem


Zachód na Zatoką Pucką, oczywiście molo ponownie zaliczone


Ognisko w szczerym lesie, okolice Łężycy


To już Gdynia i wstaje nowy dzień niedziela 19 czerwca


  • DST 73.11km
  • Teren 3.90km
  • Czas 03:14
  • VAVG 22.61km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Baltic Trip 4/5: Łeba- Władysławowo

Czwartek, 16 czerwca 2016 · dodano: 20.06.2016 | Komentarze 0

Pogoda nam w kratkę staje się. Jeden dzień słońce, drugi deszcz, trzeci ponownie słońce by czwartego dnia jazdy zaś o sobie dała znać. Tym razem tylko straszyło, ale no właśnie ale...

Wyruszamy przed 9 by zdążyć przed burzami i deszczem. Jedziemy jak najkrótszą prawie drogą, ale za to najszybszą możliwą!  Po drodze na 2 przerwie pogoda daje o sobie znać, że jest z nami. Na Jeziorem Żarnowieckim postraszyło nas tylko, potem Krokowa na sucho jeszcze by potem na ulewę załapać się w Karwii. Chwilę przerwy, przeczekanie ulewy i ruszamy na Latarnię Rozewie. Tu dłuższa przerwa i zostaje obrać kierunek nocleg.


Taka droga :O


Nad Jeziorem Żarnowieckim


Latarnia Rozewie


Pochmurny Władek


  • DST 85.01km
  • Teren 35.20km
  • Czas 04:28
  • VAVG 19.03km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Baltic Trip 3/5: Ustka- Łeba

Środa, 15 czerwca 2016 · dodano: 20.06.2016 | Komentarze 0

To już trzeci odcinek, powoli do celu się zbliżamy. Dzisiejszy odcinek jak dla mnie najlepszy, dużo szutru, szybkiego piachu no i na koniec Zajedwabisty Zachód Słońca na nas czekał :D

Dobra dobra wyjeżdżamy o 9 i kierujemy się najpierw na Objazda gdzie gorzelnia na nas czekała, a raczej jej ruiny. Potem Parkiem Słowińskim i na Latarnię Czołpino i potem trochę asfaltu i zaś piachami docieramy do Łeby, gdzie na kwaterze zostawiamy ciuchy i pieszo udajemy się na obiad, potem szybkie zakupy i na Zachód Słońca zaś rowerami się udajemy. Warto było!

Race Kingi lubią piachy, ale kostki brukowej nie znoszą. Bardzo szybko w piachu idą co mnie ucieszyło! Bokiem się polatało, ale za duża rezerwa była więc mało kontr było co trochę niszczyło zabawę. Ale i tak zacnie było :D


Objazda i gorzelnia. Szkoda, że nie czynna :P






Słowiński Park Narodowy i kierunek Latarnia Czołpino


Jezioro Dołgie Duże




Podjazd po Latarnię zaliczony, jedno drzewo ucierpiało. Kiera za szeroka, a tak poza tym ładna Pani o pomoc poprosiła to się jej pomogło :O


Był podjazd to i zjechać trza było, bo wstyd by był sprowadzać!


Kość niezgody w Klukach jechać błotem 4km czy na około. Ja byłem za opcją błoto skoro Niemcy tamtędy przejechali to i My byśmy dali rady, ale niestety opcja poprzez demokrację odrzucona :/



Łeba i Deptak




Zachód Słońca, Łeba


  • DST 124.53km
  • Teren 14.30km
  • Czas 06:17
  • VAVG 19.82km/h
  • VMAX 52.50km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Baltic Trip 2/5: Kołobrzeg- Ustka

Poniedziałek, 13 czerwca 2016 · dodano: 20.06.2016 | Komentarze 0

Po dniu przerwy ruszamy dalej, tym razem pora na Ustkę. Mimo nie sprzyjających warunków ruszamy w drogę o 9, dzisiejszego dnia nie w głowie nam atrakcje były. Byle dojechać do Ustki na nocleg.

Jedziemy przez Mielno, Darłowo gdzie już żadnemu nam się nie chce. Zimno, deszcz całą drogę dobrze chociaż, że kebaba w Darłowie się zjadło, a przed nami jeszcze 40km było. Opcje asfalty zwyciężyły, jak na złość przyjeżdżamy i przestaje padać hmm


Gdzieś za Kołobrzegiem, okolice Ustronia Morskiego


Darłowo rynek


Jeszcze 38km całe ...


Hobby drugie zwyciężyło, a oczy dzięki temu taką oto ciekawą zmotę ujrzały



Ustka wreszcie, pora na zakupy w Biedronce jeszcze i na nocleg zostaje udać się ino!


Ciekawy patent suszenia butów wybrali :O


Latarnia Ustka


  • DST 109.32km
  • Teren 16.70km
  • Czas 05:43
  • VAVG 19.12km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Baltic Trip 1/5: Świnoujście-Kołobrzeg

Sobota, 11 czerwca 2016 · dodano: 20.06.2016 | Komentarze 2

I tak jak plany były by wybrzeże przejechać tak też tego dokonujemy, zaczynamy od pociągu z Kato do Szczecina najpierw, potem Świnoujście, ale może od początku ...

Zbiórka na PKP o równej północy z Łukaszem i Marcinem, który jakieś tam przygody miał by dotrzeć na pociąg, ale w końcu dotarł więc wsiadamy w cuga i rura. Podróż dłuuuuga, nudna, męcząca i niezbyt komfortowa jak na inter city :/

Dobra dobra, wysiadamy w Szczecinie i troszkę po nim się bujamy bo do pociągu następnego prawie 2h mamy. Rynek w Szczecinie: a kaj to jest !? Żenada i tyle. Potem na pociąg, który już sprawnie jedzie i wreszcie w Świnoujściu się znajdujemy. Kilka fotek i ruszamy w drogę, na początku piach, potem już asfalty.

Turlamy się bo inaczej tego nazwać się nie da, tempo emeryta bo niektórzy uważają, że urlop to tempem leniwca można jeździć. Ależ cóż bywa i tak, jedziemy przez Międzyzdroje, Mrzeżno i prosto do Kołobrzeg na nocleg. Po drodze pod sam koniec 10km kostki każdego rodzaju na dobicie nas ...


PKP Kato, Marcin gdzieś jeszcze w drodze



Szczecin i niby rynek


Port Świnoujście i w drogę na Kołobrzeg


Gdzieś przed Międzyzdrojami


Góra Gosań 94m npm, fajny podjazd. Szkoda, że asfaltowy i taki krótki


Do Kołobrzegu jeszcze jeszcze ...




Trzęsacz i pierwszy bliższy kontakt z morzem


Niechorze Latarnia


Jeszcze trochę piachu, potem kostki każdego rodzaju i trochę asfaltu na koniec i Kołobrzeg wreszcie!


  • DST 15.47km
  • Czas 00:40
  • VAVG 23.21km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kilometry służbowe

Piątek, 10 czerwca 2016 · dodano: 10.06.2016 | Komentarze 0

dużym kołem do i z pracy, teraz pora na urlop :D


  • DST 37.12km
  • Teren 21.60km
  • Czas 02:11
  • VAVG 17.00km/h
  • VMAX 51.40km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Turystycznie po LM

Środa, 8 czerwca 2016 · dodano: 08.06.2016 | Komentarze 0

Ustawka z Olą o 18.15 pod Drewutnią i rura na objazd Lasów Murckowskich.
Śmiesznie się bez okularów jeździ, ale w dechę- żadnego drzewa nie stratowałem!
Jak wiadomo dziś to turystycznie, czyli powolutku i dostojnie co by pogadać troszkę.



Okolice Stawu Wesoła Fala