Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2018

Dystans całkowity:496.74 km (w terenie 18.50 km; 3.72%)
Czas w ruchu:20:18
Średnia prędkość:24.47 km/h
Maksymalna prędkość:53.40 km/h
Suma podjazdów:2350 m
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:124.19 km i 5h 04m
Więcej statystyk

Lubliniec

Sobota, 31 marca 2018 · Komentarze(0)
Uczestnicy

Ustawka na Pętli Alfred o 9 i kierunek północ. Początkowo nie zapowiadało się byśmy daleko ujechali, ale w Radzionkowie zaczęło się przejaśniać i plan na Lubliniec doszedł do skutku. Po drodze na jakieś dziurze amor mi się schował i od tego momentu mam sztywniaka. Papa amortyzacjo, pora na Mosso M5. Czas zmiany nadchodzi ...


Przypadkowe foto


Od dziś jeżdżę na sztywno, można rzec +5 do prędkości

Świerklaniec + Miedary

Niedziela, 25 marca 2018 · Komentarze(1)

Bieluchowo spacerowo, czyli skąd ten zasrany wiatr wieje !?

Przewietrzyć mtbeka

Sobota, 24 marca 2018 · Komentarze(2)
Uczestnicy

Brak formy, po chorobie, dobra pogoda i mega duża kadencja, czyli Góra św. Anny, Gogolin i Nędza. Tak ot w dużym telegraficznym skrócie wyglądała dzisiejsza jazda. Kolejny wypad z cyklu wlokę się, a nie jadę!


Góra św. Anny, podjazd należący do tych łatwych



a karliczek za nią ...

Spacerowo, czyli Bieluch na smyczy!

Sobota, 10 marca 2018 · Komentarze(1)

W sumie to nie wiem co by tu skrobnąć. Pogoda ekstra do jazdy, ino jakby ktoś wyłączył ten upierdliwy wiatr! Na początek misja Błędów, potem Klucze i Bukowno. Coś tam się jeszcze chciało to zaliczam dobrą zapiekankę w Trzebini na rynku.

Od tego momentu chodził mi po głowie kawałek terenu by Bieluszek zaznał i tym sposobem w największe możliwe bagno się wpakowałem. Zanim dojechałem do szutrówki niebieskiego szlaku to już miałem dosyć jazdy na dzisiaj, istny przełaj sobie urządziłem!

Pierwszy skrawek asfaltu i zrzucam zbędne kilogramy błota i turlam się do domku, po drodze jeszcze zahaczam 2 szybkie odcinki po błocie. Na drugim mnie poniosło, cienkie oponki na błocie fajnie się ślizgają i gdyby nie skręt w prawo to bym drzewko skasował. Tym razem się udało; ma się tą fantazje