Info

avatar Tu gizmo201 z miasteczka Katowice. Przeturlałem już 115567.88 kaemów oraz 15508.71 w terenie. Turlam się z średnią prędkością 23.31 km/h.
Czasami szybciej, czasami wolniej :P Więcej o mnie.

2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gizmo201.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2019

Dystans całkowity:1494.37 km (w terenie 73.60 km; 4.93%)
Czas w ruchu:59:06
Średnia prędkość:25.29 km/h
Maksymalna prędkość:64.40 km/h
Suma podjazdów:8740 m
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:124.53 km i 4h 55m
Więcej statystyk
  • DST 69.07km
  • Teren 8.70km
  • Czas 02:50
  • VAVG 24.38km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Podjazdy 243m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pełny lajt!

Niedziela, 30 czerwca 2019 · dodano: 30.06.2019 | Komentarze 1


Dziś na pełnym lajcie, w końcu jest niedziela. Tylko albo aż Jezioro Chechło-Nakło. W jedną stronę przez Świerklaniec, w drugą przez Rogoźnik i Czeladź. Trasa płaska- nie ma co o niej pisać, a co do pogody to jeszcze trochę potrujemy planetę i będziemy mieli w Polsce klimat jak w Afryce lub co gorsza jak w US i A.


  • DST 157.73km
  • Teren 8.40km
  • Czas 06:12
  • VAVG 25.44km/h
  • VMAX 64.40km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 827m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kierunek Dobczyce

Sobota, 29 czerwca 2019 · dodano: 29.06.2019 | Komentarze 9


Dobczyce po raz 2gi w tym miesiącu. Kto nie był niech żałuje bo widoki po drodze bajka, a do tego trochę % można zaznać. Kto by się spodziewał, że z pozoru płaski teren okaże się tak zajefajny pod trening. Jedynie do Skawiny jest faktycznie płaskawo z kilkoma malutkim pagórkami, potem zaczyna się nagły skok do góry, trochę pagórków mniejszych i większych i mega kozacki zjazd do Dobczyc.

W Dobczycach chwilka przerwy, obfocenie z dupy strony zamku i rura na Wieliczkę i Kraków gdzie to tripa miałem skończyć. No dobra, ale po kolei. Słysząc słowo Wieliczka każdy myśli, że będzie płasko, a tu bach 12% na deser wyrasta znikąd. Już witałem się z gąską lecz był to zachwyt przedwczesny, zapomniałem że potem jest jeszcze długa prosta z nachyleniem 3-4%. Nie wiem, ale chyba wolę sporo % zrobić niż takie nic nie wnoszące coś. Następnie serpentyny zjazdowe, długa prosta i jestem w Wieliczce.

W Wieliczce chwila przerwy, rzut oka na mapę aby nie wpakować się na DK 94 i kręcę na KRK na cuga. Po drodze na wiślanym szlaku dochodzę grupkę szosowców, najpierw ciut za nimi, a potem rura na czoło peletonu. Dzięki temu był motywator by cisnąć, bo już powoli się odechciewało.

Czemu cug? Ano bo nie cierpię trasy Kraków Kato i odwrotnie. Ileż można, przejadło się i tyle. Nie ma sensu kręcić suchych km, które nic nie wnoszą. Nie kilometry ważne, a zacność trasy wraz z walorami widokowo-oczojebnymi.


Kamieniołom Libiąż


Polica, Babia i Jałowiec widziane z Rusocic



Beskid Wyspowy w pełnej krasie, od Łysiny przez Mogielicę i Kostrza do Kamionnej


Zamek i Tama na Jeziorze Dobczyckim


Niby 12%,  a jakoś specjalnie tego nie odczułem. Może dlatego, że asfalcik na podjeździe wyśmienity


  • DST 53.27km
  • Teren 8.70km
  • Czas 02:06
  • VAVG 25.37km/h
  • VMAX 42.90km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 255m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chorzów i cuś tam :)

Piątek, 28 czerwca 2019 · dodano: 28.06.2019 | Komentarze 0



  • DST 173.61km
  • Teren 7.10km
  • Czas 06:54
  • VAVG 25.16km/h
  • VMAX 62.60km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 926m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Klasyk, czyli Góra Żar

Sobota, 22 czerwca 2019 · dodano: 22.06.2019 | Komentarze 3


Plany na dziś były inne, miało być czyste lenistwo lecz jak to bywa w moim przypadku takie słownictwo nie istnieje gdy idę na rower. Może i dobrze bo wyszedł klasyk, czyli Góra Żar. Jedyne lenistwo na jakie sobie pozwoliłem to legnięcie się na ławce w Oświęcimiu. Prawie udało się przysnąć, to prawie zmotywowało mnie na podkręcenie tempa na końcówce wypadu. Plus tego taki, że jako były siły to pozwoliłem sobie na koniec na przejazd duktami leśnymi z Murcek na D3S. Niektóre nieźle zarosły, z szerokich ścieżek zrobiły się wąskie pseudo single.

Rozwijając jeszcze tytuł to słowo klasyk nie tylko tyczy się Góry Żar, która jest obowiązkowa dla każdego rowerzysty, ale też trasy. Standardem u mnie stało się, że najpierw lecę na Lędziny, potem Brzeszcze, Wilamowice, Kobiernice, odhaczam Górę Żar, a następnie wracam przez Kęty i Oświęcim.

ps. Po drodze zrodził mi się pomysł na Leskowiec i ponowne jego odhaczenie.


Wilamowice i bajeczna droga ku Beskidowi Małemu


Kiczera widziana z Żaru


Góra Żar i klasyczna fota


  • DST 165.39km
  • Teren 5.30km
  • Czas 06:17
  • VAVG 26.32km/h
  • VMAX 53.20km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 662m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złoty Potok + Olsztyn

Czwartek, 20 czerwca 2019 · dodano: 20.06.2019 | Komentarze 1


Taki sobie malutki tripek w klimacie jurajskim. Nie ma co się rozpisywać bo najlepszym opisem będą zdjęcia, które doskonale ukazują oś mego pomykania!

Szkoda tylko, że na horyzoncie pojawił się ten skur... wmordewind. Należą mu się podziękowania za odebranie frajdy z jazdy i zniszczenie tempa, które było dobre do Olsztyna! Było jak było. Nie ma co narzekać, tylko kręcić dalej w nadziei, że kiedyś nastąpi taki dzionek kiedy wiaterek będzie łaskawy i nie będzie mówił, że to: "Ja jestem wygrany!"


Pogoria IV


Zamek Biskupi w Siewierzu, aktualnie w remoncie


Pałac Raczyńskich w Złotym Potoku


Warownia Olsztyńska


Nasz śląski Mały Giewont, Góra Biakło w Olsztynie


Koziegłowy


Dino ławka


Złego diabli nie biorą


  • DST 39.38km
  • Teren 0.50km
  • Czas 01:34
  • VAVG 25.14km/h
  • VMAX 44.20km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 192m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chorzów + Ruda Śląska

Środa, 19 czerwca 2019 · dodano: 19.06.2019 | Komentarze 0


Lekki rozruch po pracy.


  • DST 151.02km
  • Teren 14.60km
  • Czas 06:05
  • VAVG 24.83km/h
  • VMAX 42.30km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 639m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gdzie jest Pałac w Sławięcicach?

Piątek, 14 czerwca 2019 · dodano: 14.06.2019 | Komentarze 1


Na początek 4 małe uwagi:
1. Ścieżki rowerowe spowalniają i niszczą koła
2. Gizmo woli górzyste podjazdy niż byle jakieś płaskostopia
3. Ostało się ino 26 dni urlopu plus 2 dni opieki nad Authorakiem
4. Uwaga, uwaga! Będzie więcej zdjęć niż zwykle!

Wracając do pytania tytułowego to odpowiedź brzmi: NIE MA, zostawili ino symboliczny boczny portyk. Za to park w dechę, dużo cienia mają więc jest to dobre miejsce na odpoczynek. A co do trasy to pełna rekreacja, nikt mnie nie gonił, na żaden pociąg nie musiałem zdążyć i w dodatku dziś jakoś tak zimno było. Dopiero po 12 się pojawiło ciepełko, już myślałem że zapomniało o nas!


Śląskie czy Opolskie?


Belweder, Pawilon Ogrodowy z 1802 r.


Dawny portyk pałacu





Kotlarnia


Mój kochany zapinkalacz :D


Ciufcia z piaskiem


Swoje w korkach odstać musiałem


  • DST 251.80km
  • Czas 10:09
  • VAVG 24.81km/h
  • VMAX 61.70km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Podjazdy 1783m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Limanowa, Nowy Sącz, Tarnów

Środa, 12 czerwca 2019 · dodano: 12.06.2019 | Komentarze 5


Lampa na dworze, a mnie posiało na Tarnów. Ale żeby nie było łatwo to po drodze musiała być Limanowa i Nowy Sącz. Czemu tak? Ano temu, że wypadałoby troszkę upa skolekcjonować! No i wstydem byłoby płaskostopie zrobić przez Kraków, Niepołomice i Żabno.

Początkowo tak właśnie chciałem lecieć, ale nie ma przebacz i trochę serca w tripa trzeba włożyć. Tak więc zmieniłem plan i zamiast na Kraków to na Skawinę poleciałem. Do Skawiny w miarę płasko, a potem no właśnie ... zmiana scenerii!

Pojawiły się ścianki i tak pierwsza ścianka już za Skawiną na Mogilany się napatoczyła. Druga za Tarnawą na Nowe Rybie, potem trzecia za Limanową na Pisarzowa. Potem trochę płaskiego i w dół i za Wielogłowami zostaje rozprawić się z ostatnią dzisiejszą ścianką na Dąbrowa. Później czym bliższej Tarnowa tym łatwiej.

ps. Startowałem 3:54, tak wiem bardzo ludzka to pora! Tak wiem w te dni powinno się jeździć biwakowo!



Beskid Wyspowy


Zjazd do Nowego Sącza


Pseudo ścieżka na rzece Dunajec



Beskid Sądecki



Ubiad czy obiad? Oto jest pytanie


Beskid Wyspowy i Sądecki po raz ostatni


  • DST 200.09km
  • Czas 07:58
  • VAVG 25.12km/h
  • VMAX 64.40km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 2105m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gubałówka + Zawoja

Sobota, 8 czerwca 2019 · dodano: 08.06.2019 | Komentarze 4


Plan na dziś był prosty! Miało być coś górskiego i z upem z dwójką z przodu i było. Wystarczyło dostać się tylko albo aż do Żywca. Pociąg miałem o nieludzkiej porze bo o 4.31, ale czego się nie robi dla pasji. Chwila drzemko czuwania i jestem.

Wysiadka i na dzień doberek wspinaczka i to nawet nie tyle trudna, ale monotonna bo aż 25km do granicy z Słowacją jest. Następnie szybko przez Namestovo, Trstena, Sucha Hora i ląduje z powrotem u nas. Tu zamiast do zatłoczonego Zakopanego decyduje się na Gubałówkę gdzie czeka na mnie nagroda w postaci dobrego landschaftu.

Fotki pyknięte więc można dalej śmigać, śmiganie to mało powiedziane to było latanie po asfalcie. Ciągle 45+ aż do samego Czarnego Dunajca z przerwą na serpentyny we wsi Ciche. Chwila przerwy na "rynku" w Czarnym Dunajcu i w drogę na mój drugi dzisiejszy cel, czyli Przełęcz Krowiarki. Nie powiem podjazd jeszcze bardziej mi się ciągnął niż ten korbielowski chodź też swoje kilometry miał bo od Jabłonki to 18km oOo. 

Na przełęczy krótka przerwa i już bez wydłużania lecę na Żywiec przez Przełęcz Przysłop, Stryszawę, Hucisko i Pewel Małą. 

Wypad w dechę, nawet mój prehistoryczny budzik, który wskazuje odległość był po mojej stronie bo wskazał 200.09 co cieszy, nie liczyłem że uda się dwiesta przekroczyć. Do tego tempo wyszło zacne jak na tyle upa i mtbka. Dzięki Authorak!


Trstena i pierwsze widoczki na Taterki


Hladovka i miazga krajobrazowa


Mój ulubiony zjazd i podjazd, w drodze na Sucha Hora





Gubałówka, Giewont i Czerwony Wierchy pięknie się prezentują


Kątem oka na Gubałówkę i Taterki z Ząbu


Nowe Bystre i kolejne okno


Babia Góra i pasmo Policy


Authorak na Przełęczy Krowiarki


  • DST 22.89km
  • Czas 00:55
  • VAVG 24.97km/h
  • VMAX 44.20km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chorzów

Piątek, 7 czerwca 2019 · dodano: 07.06.2019 | Komentarze 1