Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2021

Dystans całkowity:1313.74 km (w terenie 158.40 km; 12.06%)
Czas w ruchu:50:22
Średnia prędkość:26.08 km/h
Maksymalna prędkość:52.40 km/h
Suma podjazdów:6144 m
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:93.84 km i 3h 35m
Więcej statystyk

Popracowy Zakrzówek :)

Piątek, 30 kwietnia 2021 · Komentarze(4)

Kolejny Trzepak Popracowy, tym razem krakowski! Takie temperatury to Ja rozumiem! Po lekku i do przodu! "junk miles"

Ps. Ciągle czekam na coś sensownego i z klasą; a tu ciągle te oklepane trasy. Nie znoszę być jak wszyscy, bez polotu bez wyobraźni i bez dobrego upa! i bez dobrego widoku!


Jaworzno, Park Gródek


Jaworzno, Góra Przygoń 354m n.p.m.


Gdzieś w Rybnej


Zakrzówek


i na koniec zasłużony deser

Pszczyna!

Środa, 28 kwietnia 2021 · Komentarze(3)

Takie tam popracowe sto z haczykiem. Nic nadzwyczajnego! Trzepak Ride!


Pszczyna


Jezioro Łąka



D3S, Staw Łąka

Hałda Skalny + Chudów

Niedziela, 25 kwietnia 2021 · Komentarze(2)

Wczoraj powoli, dziś wolniej, ciekawe co będzie jutro ... Brr jak zimno, gdzie ta wiosna. A wiem gdzie! We Francji się panoszy, a do nas nie raczy przyjść. Niech się wstydzi!

Wypizgany na hałdzie i zhamowany na zjeździe. Co lepsze spadek zacny bo z 354m na 234m i do tego asfalt! Dziwne te warunki jak na prawie maj. Gdzie te temperatury dwucyfrowe i ta obiecana zieleń? Szarość jest ble!




Hałda Skalny 389m n.p.m.


Chudów

Mikluszowice i odnowiona kładka

Sobota, 24 kwietnia 2021 · Komentarze(4)

Posiało mnie Zamek Tenczyn, Kraków, Mikluszowice (cel) i na Bochni skończyłem. Tempo asfalt 27-34. Od nowa uczę się równomierności. Swoje zapędy hamować musiałem, i nie tylko swoje lecz też Authoraka, który lubi zapinkalać jak mało kto! Kilka fot po drodze strzelonych żelazkiem i powrót cugiem w mega korzystnej cenie (najlepszy bonus od PKP S.A.).

Wypad fajny, no i złoty pięćdziesiąt wpadło do worka. Tempo wolniejsze niż być powinno, ale taki był zamysł by wykorzystać ino 40% siebie i kręcić w przedziale jak wyższej. 


Rudno, Zamek Tenczyn


Kraków, Zamek Królewski na Wawelu



Puszcza Niepołomicka


Dobre skarpety to podstawa



Mikluszowice, Most wiszący nad rzeką Raba

Korki i Miasto są ble!

Czwartek, 22 kwietnia 2021 · Komentarze(3)

Powrót Pana Jego Mać Chwiejnego! Nie ma co narzekać, to nie wiatr przeszkadza tylko permanentny brak formy!

Co dziś nakręcone to moje, w sumie to ino Bytom, Świony, Chorzów, kawałek Rudy Śląskiej, Panewniki, Podlesie, Kostuchna, D3S i baza. Nic ciekawego! Trzepak Ride! Gizmo nie zapier$#&%!


D3S, Staw Kajakowy

Imielin + kamieniołom

Wtorek, 20 kwietnia 2021 · Komentarze(6)
Uczestnicy

Ustawka w locie? DW 934? Po pracy? Czemu nie? Tylko coś nam to nie wyszło, Marcin wylądował w Dziećkowicach, a Ja pod samym kamieniołomem.

Finalnie jednak udało się ustawić i jakieś dwadzieścia parę kilometrów ogarnęliśmy wspólnie. Nic specjalnego! Trzepak Ride! Wersja żółw + lajt! Gizmo nie zapier$#&%!


Elektrownia Jaworzno


Kamieniołom Imielin


Authorak w lesie

Trzepakowy Toszek i Pławniowice

Niedziela, 18 kwietnia 2021 · Komentarze(2)

5 dni deszczu, przerwa na setkę i zaś 5 dni deszczu. Normalnie super, w dechę pogoda! Dziś warun OK, jak na jej pochmurność bardziej niż OK. Gdyby jeszcze nogi chciały! Dobrze, że Spółka zoo składa się z dwóch zwierzów tj. Gizma i Authoraka! Gdyby nie ten drugi ...

... to totalna klapa by wyszła! Authorak ma duszę wojownika i lubi być wyprowadzany na zapier$#&%! Szkoda, że Pana forma w lesie, bo dziś jedyne na co mogę narzekać to tylko i wyłącznie na własną osobę! Nie ma przebacz, zmaściłem!

Trasa jak trasa! Bez zbędnego kombinowania! Wsiowe drogi rulez, ale nie asfalt! Klasyczna pętla!

Najpierw Bytków, następnie Wojkowice, Dobieszowice, Świerklaniec, Tarnowskie Dziury, Miedary, Księży Las i cel Toszek. Potem cel numer 2 tj. Pławniowice i domknięcie pętli przez Gliwice, Ruda Śląska i Chorzów. I tyle by było, w sumie taki szerszy trzepak ride wyszedł!


Toszek


Pławniowice


Gliwice, Rondo Brzezinka

Powolne Żabie Doły

Poniedziałek, 12 kwietnia 2021 · Komentarze(3)

Pogoda typu igloo wróciła szybciej niż mówili! Miała być jutro, a jest już dzisiaj!

Żółwi lajt trip! Najwolniejszy wypad w tym roku!

Eh!, głupim pomysłem było pojechać w krótkich galotach i bez rękawiczek; dobrze że miałem softshella to ino ręce mi przepiździało! 


Żabie Doły, hałdy piasku po ZGH "Orzeł Biały"

Coglowa Góra

Niedziela, 11 kwietnia 2021 · Komentarze(4)

Niby 16°C, a tu dalej pizga złem! Do tego ten upierdliwy wiatr, który nawet w lesie skutecznie kosił i odbierał możliwość zapinkalania. Pierwsze 48km to było fajne tempo, potem coraz silniejszy wiatr i avg finalnie spadło o 4 km/h. Normalnie co to za czasy by w lesie doznać zmasakrowania; rozumiem na otwartej przestrzeni, ale w zamkniętym środowisku ... Bez komentarza. Mimo to i tak wypad oceniam na takie 4 z minusem!

Trasa jak trasa, czysty standard: Wojkowice, Dobieszowice, Ożarowice, Zendek, Cynków i Coglowa Góra. Powrót przez Zieloną, Bibielę, Chechło, Świerklaniec, Wojkowice i Bażantarnię do bazy. I tyle!

Eh, jeszcze jutro i zaś wracamy do jazdy typu igloo.





Woźniki, Coglowa Góra. Tabliczka 359, a punkt docelowy 6m wyższej!


Zalew Zielona, Wiatrak na wodzie


i na koniec standard, Bibiela i jeziorko