Jak w ciągu, czyli Góra Św. Anny i dziwny powrót
Sobota, 31 sierpnia 2013
· Komentarze(2)
W planach na dziś była Góra Św. Anny: wypad zacny, super się jechało i cel zaliczony
Najpierw przez Chudów, Przyszowice, Bojków, Żernica, Smolnica, Gliwice Ostropa, Kozłów, Kleszczów, Taciszów, Bycina oraz Niewiesze na Pławniowicki Pałac.
Potem za żółty szlak na Górę Św. Anny przez Rudziniec, Niezdrowice, Ujazd, Zimną Wódkę, Olszowa oraz Dolna i Poręba do celu wypadu. Chwila przerwy i ruszamy dalej, kierujemy się na Leśnica, Lichynia oraz Zalesie Śląskie do Sławięcice, tu przerwa na posiłek i uzupełnienie płynów
Następnie na Kotlarnie, Rudy i Jezioro Rybnicki skąd nas fantazja poniosła i niebieskim szlakiem jedziemy, po czym wylatujemy w Rybniku Grabowni, Golejowie, Książenice, a po tym następuje dziwienie Irka jak w Szczygłowicach w Knurowie wyskakujemy
Tu kolejny pomysł nie lecieć na Gierałtowice tylko zaś szlakiem, niebieski szlak na Chudów bajka. Na ulicy Chudowskiej ratuje dętką gościa, a Irkowi drobne regulacje robię. Potem Zamek Chudów ponownie, Borowa Wieś i kierunek Stara Kuźnia. Tu obieramy cel Dolina Jamny w Mikołowie skąd rzut beretem mamy na Zadole gdzie się żegnamy, Irek leci na Podlesie, a Ja przez Brynów i D3S do domu. Dzięki

Pławniowicki Pałac

Zimna Wódka, nie ma co miejscowość/wieś nazwę ma ciekawą

Już nie daleko ...

Na Górze Św. Anny nic ciekawego nie było, więc zdjęcie z niej na Zakłady Chemiczne w Zdzieszowicach
Najpierw przez Chudów, Przyszowice, Bojków, Żernica, Smolnica, Gliwice Ostropa, Kozłów, Kleszczów, Taciszów, Bycina oraz Niewiesze na Pławniowicki Pałac.
Potem za żółty szlak na Górę Św. Anny przez Rudziniec, Niezdrowice, Ujazd, Zimną Wódkę, Olszowa oraz Dolna i Poręba do celu wypadu. Chwila przerwy i ruszamy dalej, kierujemy się na Leśnica, Lichynia oraz Zalesie Śląskie do Sławięcice, tu przerwa na posiłek i uzupełnienie płynów
Następnie na Kotlarnie, Rudy i Jezioro Rybnicki skąd nas fantazja poniosła i niebieskim szlakiem jedziemy, po czym wylatujemy w Rybniku Grabowni, Golejowie, Książenice, a po tym następuje dziwienie Irka jak w Szczygłowicach w Knurowie wyskakujemy
Tu kolejny pomysł nie lecieć na Gierałtowice tylko zaś szlakiem, niebieski szlak na Chudów bajka. Na ulicy Chudowskiej ratuje dętką gościa, a Irkowi drobne regulacje robię. Potem Zamek Chudów ponownie, Borowa Wieś i kierunek Stara Kuźnia. Tu obieramy cel Dolina Jamny w Mikołowie skąd rzut beretem mamy na Zadole gdzie się żegnamy, Irek leci na Podlesie, a Ja przez Brynów i D3S do domu. Dzięki

Pławniowicki Pałac

Zimna Wódka, nie ma co miejscowość/wieś nazwę ma ciekawą

Już nie daleko ...

Na Górze Św. Anny nic ciekawego nie było, więc zdjęcie z niej na Zakłady Chemiczne w Zdzieszowicach