Info

avatar Tu gizmo201 z miasteczka Katowice. Przeturlałem już 115567.88 kaemów oraz 15508.71 w terenie. Turlam się z średnią prędkością 23.31 km/h.
Czasami szybciej, czasami wolniej :P Więcej o mnie.

2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gizmo201.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2017

Dystans całkowity:684.99 km (w terenie 84.20 km; 12.29%)
Czas w ruchu:31:24
Średnia prędkość:21.81 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Suma podjazdów:4175 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:97.86 km i 4h 29m
Więcej statystyk
  • DST 127.99km
  • Teren 8.50km
  • Czas 06:02
  • VAVG 21.21km/h
  • VMAX 41.70km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 759m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ruiny Zamku w Tworkowie

Niedziela, 31 grudnia 2017 · dodano: 31.12.2017 | Komentarze 1


Dzisiaj padło na Tworków i tamtejsze ruiny zamku. Trasa jak trasa, jak nie lekki deszcz to błoto. W sumie odcinków błotnistych unikaliśmy lecz wystarczyły te drobne skrawki by totalnie UBAGNOWAĆ Authoraka. Jest błotko jest fun :O

No dobra od początku! Ustawka w pociągu na Rybnik z Marcinem, obgadanie trasy i ani się nie obejrzeliśmy, a tu Rybnik. Wysiadamy i po kolei realizujemy plan, czyli najpierw do Tworkowa przez Pszów, potem Racibórz, ponownie Rybnik i na koniec powrót przez Orzesze i Mikołów do Katowic. Jak na końcówkę napędu całkiem płynnie się jechało chodź cały czas zachowawczo jechałem by nie prowokować zbędnych sytuacji losowych!



Ruiny Zamku w Tworkowie


Racibórz Wita


A nie ma za co :)


  • DST 131.44km
  • Teren 8.60km
  • Czas 06:24
  • VAVG 20.54km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 1122m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pagórki Jurajskie

Poniedziałek, 25 grudnia 2017 · dodano: 25.12.2017 | Komentarze 0


Ot taki Kraków wyszedł sobie ...


Pieskowa Skała


Maczuga Herkulesa


Zamek w Ojcowie


Brama Krakowska



Klasztor Kamedułów na Bielanach


Zamek Królewski na Wawelu


  • DST 79.47km
  • Teren 41.20km
  • Czas 03:55
  • VAVG 20.29km/h
  • VMAX 45.60km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 593m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pół na pół

Niedziela, 17 grudnia 2017 · dodano: 17.12.2017 | Komentarze 0


Takie tam harce po Lasach Panewnickich i Murckowskich plus na powrocie trochę więcej asfaltu by zminimalizować ilość błota przygarniętego przez Authoraka :D W sumie to prawie przez całe Mysłowice przejechałem hmm. Frajda nieziemska, w lasach sporo błota, powalonych drzew, czasami śnieg się trafił plus były też odcinki piaszczyste.

ps. 220 doturlać


  • DST 102.78km
  • Teren 8.80km
  • Czas 04:01
  • VAVG 25.59km/h
  • VMAX 41.80km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Podjazdy 354m
  • Sprzęt Bieluch
  • Aktywność Jazda na rowerze

Herbatka z imbirem

Sobota, 16 grudnia 2017 · dodano: 16.12.2017 | Komentarze 2


Dzisiaj bez konkretnego celu, bez zbędnych szaleństw i tak by setkę ustrzelić :) Jadę sobie wstępnie na Lędziny i tu zastanowienie gdzie by śmignąć by tą setkę mieć. Padło na Oświęcim i taki też obieram kierunek przez Imielin, Jaworzno Jeleń, Chełmek i do celu przez kawałek Nadwiślanej trasy rowerowej. W Oświęcimiu tytułowa herbatka z imbirem i czasu powrotu się zbliża, ale jak by tu pojechać. Wybieram opcję przez Rajsko, Harmęże, Bijasowice, Lędziny, Lasy Murckowskie i D3S.

W lasach jak na tę porę roku względnie przejezdne: trochę błota i trochę gałęzi na szlaku, ale nie było to w jakiś szczególny sposób uciążliwe. Jechało się w miarę dobrze tylko od czasu do czasu dał o sobie znać wiaterek, który też podróżował ze mną!

ps. jeszcze 299


  • DST 104.23km
  • Teren 17.10km
  • Czas 04:36
  • VAVG 22.66km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 561m
  • Sprzęt Bieluch
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Lubliniec i przypadkowe spotkanie

Sobota, 9 grudnia 2017 · dodano: 09.12.2017 | Komentarze 0


Dziś padło hasło Lubliniec. Ustawka o 9.15 na pętli czy tam placu Alfreda i lecimy na Tarnowskie Góry, Tworóg i potem na źródełko w Krywałdzie gdzie spotykamy lewrysza i ekipę z Zabrza. Kilka wspólnych kilometrów i trójca z Zabrza leci w prawo na Tworóg, a My kierunek Lubliniec. I tak wyszło przypadkowe spotkanie, zamienienie kilku słów oraz obgadanie planów na ten i przyszły sezon.

Sama jazda nawet dobra lecz był z nami od samego początku bardzo mocny zawodnik o imieniu Wmordewind, z którym nijak nie da się wygrać! Do tego troszkę po błotnistych leśnych ścieżkach Bieluchem i frajda z jazdy zaznana :) Nawet powiedziałbym ciekawsza niż Authorakiem za co może się na mnie lekko obrazić, ale to tylko dlatego bo Bieluch w błocie, po szutrze i kamykach mniej wybacza :O

Powrót pociągiem, rower za free na tej relacji więc grzechem było by nie skorzystać z uprzejmości Kolei Śląskich

ps. Jeszcze 402 ...


Autostrada w Tworogu


Źródełko w Krywałdzie


Koszęcin, ławeczka prof. Stanisława Hadyny


Zachodzik widziany z okna pociągu


  • DST 52.25km
  • Czas 02:32
  • VAVG 20.62km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Podjazdy 311m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jaworzno Sodowa Góra

Niedziela, 3 grudnia 2017 · dodano: 03.12.2017 | Komentarze 1


Dziś powoli i dostojnie bo Jegomości Authorakowi doskwiera choroba zwana choinką świąteczną na kasecie :D Prawie dyszkę ma. Jeździć się da, ale stanowczo delikatniej. Ogólnie fajnie się jechało ino trochę zimno w stopy i Endo, które się pogubiło i zjadło mi jakieś 5km

ps. Jeszcze 505 km w grudniu hmm, może się uda


Okolice Sodowej Góry


Powoli Tiagra się kończy ...


  • DST 86.83km
  • Czas 03:54
  • VAVG 22.26km/h
  • VMAX 38.60km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Podjazdy 475m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Czym ci ludzie w domach palą ?!

Sobota, 2 grudnia 2017 · dodano: 02.12.2017 | Komentarze 1


Mżawka, mgła i lekki mrozik, czyli poranny wypad do Bytomia, Miedar i TG. Nie wiem czym ludzie palą w domach, ale pachnę jakbym z grilla wrócił :O


Taka dziś wspaniała widoczność panowała.