Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2017

Dystans całkowity:684.99 km (w terenie 84.20 km; 12.29%)
Czas w ruchu:31:24
Średnia prędkość:21.81 km/h
Maksymalna prędkość:54.00 km/h
Suma podjazdów:4175 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:97.86 km i 4h 29m
Więcej statystyk

Ruiny Zamku w Tworkowie

Niedziela, 31 grudnia 2017 · Komentarze(1)

Dzisiaj padło na Tworków i tamtejsze ruiny zamku. Trasa jak trasa, jak nie lekki deszcz to błoto. W sumie odcinków błotnistych unikaliśmy lecz wystarczyły te drobne skrawki by totalnie UBAGNOWAĆ Authoraka. Jest błotko jest fun :O

No dobra od początku! Ustawka w pociągu na Rybnik z Marcinem, obgadanie trasy i ani się nie obejrzeliśmy, a tu Rybnik. Wysiadamy i po kolei realizujemy plan, czyli najpierw do Tworkowa przez Pszów, potem Racibórz, ponownie Rybnik i na koniec powrót przez Orzesze i Mikołów do Katowic. Jak na końcówkę napędu całkiem płynnie się jechało chodź cały czas zachowawczo jechałem by nie prowokować zbędnych sytuacji losowych!



Ruiny Zamku w Tworkowie


Racibórz Wita


A nie ma za co :)

Pagórki Jurajskie

Poniedziałek, 25 grudnia 2017 · Komentarze(0)

Ot taki Kraków wyszedł sobie ...


Pieskowa Skała


Maczuga Herkulesa


Zamek w Ojcowie


Brama Krakowska



Klasztor Kamedułów na Bielanach


Zamek Królewski na Wawelu

Pół na pół

Niedziela, 17 grudnia 2017 · Komentarze(0)

Takie tam harce po Lasach Panewnickich i Murckowskich plus na powrocie trochę więcej asfaltu by zminimalizować ilość błota przygarniętego przez Authoraka :D W sumie to prawie przez całe Mysłowice przejechałem hmm. Frajda nieziemska, w lasach sporo błota, powalonych drzew, czasami śnieg się trafił plus były też odcinki piaszczyste.

ps. 220 doturlać

Herbatka z imbirem

Sobota, 16 grudnia 2017 · Komentarze(2)

Dzisiaj bez konkretnego celu, bez zbędnych szaleństw i tak by setkę ustrzelić :) Jadę sobie wstępnie na Lędziny i tu zastanowienie gdzie by śmignąć by tą setkę mieć. Padło na Oświęcim i taki też obieram kierunek przez Imielin, Jaworzno Jeleń, Chełmek i do celu przez kawałek Nadwiślanej trasy rowerowej. W Oświęcimiu tytułowa herbatka z imbirem i czasu powrotu się zbliża, ale jak by tu pojechać. Wybieram opcję przez Rajsko, Harmęże, Bijasowice, Lędziny, Lasy Murckowskie i D3S.

W lasach jak na tę porę roku względnie przejezdne: trochę błota i trochę gałęzi na szlaku, ale nie było to w jakiś szczególny sposób uciążliwe. Jechało się w miarę dobrze tylko od czasu do czasu dał o sobie znać wiaterek, który też podróżował ze mną!

ps. jeszcze 299

Lubliniec i przypadkowe spotkanie

Sobota, 9 grudnia 2017 · Komentarze(0)
Uczestnicy

Dziś padło hasło Lubliniec. Ustawka o 9.15 na pętli czy tam placu Alfreda i lecimy na Tarnowskie Góry, Tworóg i potem na źródełko w Krywałdzie gdzie spotykamy lewrysza i ekipę z Zabrza. Kilka wspólnych kilometrów i trójca z Zabrza leci w prawo na Tworóg, a My kierunek Lubliniec. I tak wyszło przypadkowe spotkanie, zamienienie kilku słów oraz obgadanie planów na ten i przyszły sezon.

Sama jazda nawet dobra lecz był z nami od samego początku bardzo mocny zawodnik o imieniu Wmordewind, z którym nijak nie da się wygrać! Do tego troszkę po błotnistych leśnych ścieżkach Bieluchem i frajda z jazdy zaznana :) Nawet powiedziałbym ciekawsza niż Authorakiem za co może się na mnie lekko obrazić, ale to tylko dlatego bo Bieluch w błocie, po szutrze i kamykach mniej wybacza :O

Powrót pociągiem, rower za free na tej relacji więc grzechem było by nie skorzystać z uprzejmości Kolei Śląskich

ps. Jeszcze 402 ...


Autostrada w Tworogu


Źródełko w Krywałdzie


Koszęcin, ławeczka prof. Stanisława Hadyny


Zachodzik widziany z okna pociągu

Jaworzno Sodowa Góra

Niedziela, 3 grudnia 2017 · Komentarze(1)

Dziś powoli i dostojnie bo Jegomości Authorakowi doskwiera choroba zwana choinką świąteczną na kasecie :D Prawie dyszkę ma. Jeździć się da, ale stanowczo delikatniej. Ogólnie fajnie się jechało ino trochę zimno w stopy i Endo, które się pogubiło i zjadło mi jakieś 5km

ps. Jeszcze 505 km w grudniu hmm, może się uda


Okolice Sodowej Góry


Powoli Tiagra się kończy ...

Czym ci ludzie w domach palą ?!

Sobota, 2 grudnia 2017 · Komentarze(1)
Uczestnicy

Mżawka, mgła i lekki mrozik, czyli poranny wypad do Bytomia, Miedar i TG. Nie wiem czym ludzie palą w domach, ale pachnę jakbym z grilla wrócił :O


Taka dziś wspaniała widoczność panowała.