Przełęcz Przegibek i Góra Żar
Sobota, 27 lutego 2016
· Komentarze(1)
Po namowach pewnej osoby, a raczej rzuconemu wyzwaniu podjąłem się ponownej próby zdobycia Góry Żar.
Niby zadanie łatwe, lecz obawiałem się lodu na podjazdach co mogło skutecznie utrudnić zabawę łatwiutkiego wyzwania. Pozdrowienia dla tej osoby, niech wie że na przyszłość niech jakieś ciekawsze zadanko mi wybierze, a skutecznie mnie zniechęcające :D
Dobra koniec zaczynam od początku, czyli wycieczki pociągiem do Bielska Biała Leszczyny gdzie to wysiadam i kieruje się na pierwszy cel, czyli Przełęcz Przegibek. Osiągam go dość sprawnie chodź dawno przewyższeń w górach nie robiłem, na początku ociężale lecz z każdym km przejechanym łatwiej. Potem zjazd do Międzybrodzia Bialskiego, by potem już atakować Górę Żar- mój drugi cel. Na górze chwila pauzy, uzupełnienie płynów, ofocenie scenerii zimowej i rura w dół do domku.
Powrót przez Wilamowice i Lędziny, na powrocie już niestety wmordewind się odezwał: miejscami skutecznie przeszkadzał, ale nie ma co narzekać nie było tragedii z nim :) Wypad udany, no i pogoda wreszcie się spisała: było słoneczko :D





Authorak w zimowej scenerii Góry Żar

Ulubiony mostek w okolicach Jawiszowice Jaźnik. Ciut wąsko ...
Niby zadanie łatwe, lecz obawiałem się lodu na podjazdach co mogło skutecznie utrudnić zabawę łatwiutkiego wyzwania. Pozdrowienia dla tej osoby, niech wie że na przyszłość niech jakieś ciekawsze zadanko mi wybierze, a skutecznie mnie zniechęcające :D
Dobra koniec zaczynam od początku, czyli wycieczki pociągiem do Bielska Biała Leszczyny gdzie to wysiadam i kieruje się na pierwszy cel, czyli Przełęcz Przegibek. Osiągam go dość sprawnie chodź dawno przewyższeń w górach nie robiłem, na początku ociężale lecz z każdym km przejechanym łatwiej. Potem zjazd do Międzybrodzia Bialskiego, by potem już atakować Górę Żar- mój drugi cel. Na górze chwila pauzy, uzupełnienie płynów, ofocenie scenerii zimowej i rura w dół do domku.
Powrót przez Wilamowice i Lędziny, na powrocie już niestety wmordewind się odezwał: miejscami skutecznie przeszkadzał, ale nie ma co narzekać nie było tragedii z nim :) Wypad udany, no i pogoda wreszcie się spisała: było słoneczko :D





Authorak w zimowej scenerii Góry Żar

Ulubiony mostek w okolicach Jawiszowice Jaźnik. Ciut wąsko ...