Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2021

Dystans całkowity:1012.54 km (w terenie 43.70 km; 4.32%)
Czas w ruchu:38:21
Średnia prędkość:26.40 km/h
Maksymalna prędkość:58.30 km/h
Suma podjazdów:5370 m
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:126.57 km i 4h 47m
Więcej statystyk

Kawałkiem Jury

Sobota, 31 lipca 2021 · Komentarze(2)

Jura Ride! Forma w lesie! o 2 za mało jak na możliwości Authoraka! Deszczowa Somalia, a wróć to Sosnowiec. I tyle!

Przewyższenie: Strava 969m ↑, rzeczywistość 764m ↑


Morsko, Zamek Bąkowiec


Authorak patrzy w kierunku Góry Zborów



Taką DDRkę to Ja rozumiem! Między Zamek Bąkowiec, a Skarżyce



Authorak i Wzgórze Kromołowiec

Mżawkowe pagórki

Niedziela, 25 lipca 2021 · Komentarze(3)

Wczoraj góry pieszo i prawie 40, więc dziś dla odmiany wziąłem Authoraka na lajtowy spacer i zrobiliśmy prawie 90. Trasa jak przystało na mnie góra dół i jeszcze raz góra dół i jeszcze ...

Wola Filipowska → Filipowice → Paryż → Olkusz → Gorenice → Krzeszowice → Paczółtowice → Zawada → Olkusz → Bukowno → Zakola Sztoły → Czyżówka → Myślachowice → Trzebinia

Przewyższenie: Strava 1125m ↑, rzeczywistość 1007m ↑


Filipowice


Kierunek Paryż



Bukowno, Zakola Sztoły


Trzebinia, Elektrownia Siersza

Kraków again!

Piątek, 23 lipca 2021 · Komentarze(1)

Ot tak po pracy! Kraków again! Po lekku i do przodu! Na dobry sen! Authorak na smyczy! Prawie sto!

Przewyższenie: Strava 622m ↑, rzeczywistość 521m ↑


Puszcza Dulowska


Opactwo Benedyktynów w Tyńcu


Kraków, rzeka Wisła

Strumień + Goczałkowice

Sobota, 17 lipca 2021 · Komentarze(2)

Na początek uzupełnienie luftu. Przód z 1.9 na 2.6, tył z 2.1 na 2.8 i od razu śmiga się lepiej! Potem płaska trasa i dom! Nic specjalnego, same nudy po drodze!

Nogi nie chcą się kręcić ...

Przewyższenie: Strava 642m ↑, rzeczywistość 484m ↑


Strumień, Rynek


Tama Goczałkowice


Wilkowyje, ul. Szkolna

Kraków Ride!

Czwartek, 15 lipca 2021 · Komentarze(4)

Coś mnie tknęło, aby po pracy wyprowadzić Authoraka na spacer! Kraków Ride! Nic specjalnego! Po lekku i do przodu! Na styk na cuga!

i pyk trasa: Katowice → Somalia → Sławków → Krzykawka → Bolesław → Klucze → Pazurek → Troks → Sułoszowa → Ojców → Bębło i najwyższy punkt trasy 464m n.p.m. → Kobylany → Rząska → Kraków

Przewyższenie: Strava 872m ↑, rzeczywistość 711m ↑

Kluczbork i strasznie płaska setka!

Sobota, 10 lipca 2021 · Komentarze(4)

Rano 2-ga dawka Pfizera i w drogę! Kluczbork rulez! no i PKP też rulez!

Czasami po płaskim też trzeba pośmigać, wszystko fajnie ino asfalty w niektórych miejscach to istny dramat, dramat wojenny. Czasami miałem ochotę wziąć Authoraka na plecy i przeprowadzić go przez te dziury.

Tempo słabe i nijakie jak na taką płaskość, hmm powinno być szybsze lecz dziś Authorak stwierdził, że podróżujemy na lajcie. Jak widać w tym związku to On ma więcej do powiedzenia niż Jego Pan. No cóż ...

Fota z trasy aż jedna plus jedna odległościowa! Dobrze, że cosik w Kluczborku żelazkiem strzeliłem i na koniec fota z tablicą Ciasna, Ciasna x3!

Przewyższenie: Strava 386m ↑, rzeczywistość 348m ↑


Gdzieś między Zawadzkie, a Kolonowskie


Jeszcze 6!





Kluczbork


i trasa


Ciasna rulez!

Pętla Nowy Wiśnicz

Niedziela, 4 lipca 2021 · Komentarze(6)

i pyk ... Małopolskie rulez! Ponownie Stary i Nowy Wiśnicz! Beskid Wyspowy w tle! Fajna prawie płaska trasa! Prócz odcinka Rzezawa → Wieliczka gdzie up to 90 procent całości.

Przewyższenie: Strava 1005m ↑, rzeczywistość 665m ↑


Podjazd niebieskim pod zamek


Zamek w Wiśniczu



Na czerwonym między Olchawa, a Pogwizdów. Kamionna i Kostrza na pierwszym planie


i trasa

Przełęcz Huta + Łomnica Zdrój

Sobota, 3 lipca 2021 · Komentarze(3)

Miało być zupełnie inaczej! Jedyne co wyszło to start o 1:18 z Tarnowa i odhaczona Przełęcz Huta 741m n.p.m. (chodź najwyższy punkt był przed przełęczą tj. 766m n.p.m.).

Sama przełęcz dość szybka, nawet jej nie poczułem. Mimo to pokonana zbyt wolno jak na możliwości Spółki zoo, ale co się dziwić jak całą trasę kombinowaliśmy jak ją zmienić. Niestety nie było gdzie uciekać!

Dalej gnamy pierwotną trasą ...

i myk przełęcz i myk Krynica i myk nagła zmiana pogody o 180°. Na fartowności udaje się ominąć ulewę, która była tutaj przed chwilą! Drzewa, asfalty mokre + ołowiane chmury na głową - wiadomo co to znaczy! Trip zakończony w Łomnicy Zdrój!

W sumie dobrze, że tak się zadziało bo:
a) nie musiałem kontynuować nudnej trasy na Tarnów celem zamknięcia pętli;
b) trochę zmarzłem;
c) leń i głód się włączył - co większe to nie wiem ...

ps. Wszystkie żelazkowe foty to Xiaomi Mi 10T Lite 5G

Przewyższenie: Strava 1050m ↑, rzeczywistość 870m ↑


Bobowa, Rynek godzina 3:09


Wierchomla Wielka, foto w ruchu


Łomnica Zdrój, meta wypadu!


i trasa