Lekka pięćdziesiątka, czyli Authorak i Lędziny. Po wczorajszym jak znalazł :) Bonus to widoki na Skrzyczne, Babią oraz Pilsko z Wzgórza Św. Klemensa :D
Takie tam po lekku, czyli kierunek Zalew Sulejowski i powrót do Częstochowy. Tylko ten wmordewind i burza po drodze, ale było dobrze! A Fotek brak bo nie było czego robić nawet, a Zalew Sulejowski to totalnie nic ciekawego :/
Bez weny gdzie jechać tzn. szybki podgląd na ICM jak tam z pogodą ma być dzisiaj i około 14 zbieram się na rower, coś pokręcone było i tak wyszło: trochę większe trochę po Katowicach i kawałkiem Mikołowa. Takie tam dziś pół na pół Authorakiem, czyli na przemian las i asfalt :)
Walka z wiatrem, czyli Zapora Wapienica i Przełęcz Przegibek :) Niby długo mam przełajkę, ale dalej się jej uczę. Nawyki z mtb jeżdżąc na Bieluchu trza odsunąć na bok, a prędkości przelotowe wzrosną nie wkładając w to wysiłku dużego :O
Ps. Cała trasa na sucho pomimo niekorzystnych prognoz. Hmm wchodzę do domu, a tu oberwanie chmury haha
Był podjazd 13% to i jest zjazd, Międzyrzecze Górne
Dla odmiany dziś przełaj w ruch poszedł, czyli wymęczone siedemdziesiąt Bieluchem, a ostatnie 20 to walka z samym sobą bo już o mocnym wietrze na całym dystansie nie ma co wspominać :P Oprócz tego nogi jak z waty, ale Przeczyce, Pogoria 3 i Będzin zaliczone heh
Biskupia Kopa z Katowic plus zajedwabista pożarówka do Pokrzywnej i powrót na cuga do Raciborza. Wyjazd dobry tylko coś forma siada :/
Authorak i przełęcz Petrovy Boudy
Szczyt zdobyty, Biskupia Kopa rowerem odhaczona. Podjazd od przełęczy podjechany no może bez 2-óch po 3m podpychów. Ostatnio cały zrobiłem więc bilans 2:0 chodź ten drugi bez 6m :O
Mega zajedwabista pożarówka do Pokrzywnej z Biskupiej Kopy, teraz to są już DWIE
Bez spiny, czyli niedzielny spontan na Górę Św. Anny. Jakoś tak inaczej bo przez Tarnowskie Góry, Toszek i Strzelce Opolskie. Powrót to już klasyk tzn. kręcę przez Sławęcice, Rudziniec oraz Gliwice. Przy okazji odwiedzam Radiostację Gliwicką i potem tnę prosto do bazy! Tylko gdyby nie ten wszędobylski wmordewind było by ekstra :O
Zamek w Toszku
W oddali po lewej widać mój cel, czyli Górę Św. Anny