Mysłowice

Czwartek, 16 lipca 2015 · Komentarze(0)
w biznesach na szybko do Mysłowic i powrót równie szybki

Góra Buczyna k. Rogoźnika + Lasy Murckowskie

Niedziela, 12 lipca 2015 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Najpierw samotnie w stronę Rogoźnika i tamtejszej góry, którą zwą Buczyna.
By następnie szybko na miejsce zbiórki się udać w Piotrowicach w celu nicnierobingu, ale jednak ciągu dalszym jazdy na rowerze takiej lajtowej

Kraków przez Dolinę Mnikowską

Sobota, 11 lipca 2015 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Nie chce mi się nic pisać, zdjęć nie dodam bo mam lenia!
Pewnie Marcin BS-a napisze to lukać do niego, ode mnie zdjęcia na fcb są i styknie.
Mega leń :)

Wyjazd w dechę i tyle!

Tychy + single Lasów Panewnickich

Niedziela, 5 lipca 2015 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Dziś ot tak naszło mnie na Tychy przez Lasy Murckowskie.
Potem kolej już to na Lasy Panewnickie i tamtejsze single oraz hałda!

Totalnie brak formy plus do tego nie wszędzie się mieszczę z kierownicą.
Przewaga 26 w zwrotności na 27,5 górą!


Wąsko na singlach, gdzieniegdzie nie mieszczę się, a i zwrotność w ciasnych zakrętach masakra. 26 bije moje 27,5

Siewierzo-przeczycko ...

Sobota, 27 czerwca 2015 · Komentarze(3)
Uczestnicy
Dziś w planach najpierw na Chorzów na 9 w celu odebrania jednego świstka dokumentu.

Potem szybko przez DK94 na Będzin w celu ustawki na Siewierz.
10.30 ruszamy, po drodze mijamy P4 i jakoś sprawnie lądujemy w Siewierzu na rynku.

Powrót przez Przerzyce, okolice Góry Siewierskiej oraz Przełajkę, Bańgów i Koszutkę.
Wyjazd zacny, tylko trochę dziwnie się jeździ podczas choroby na rowerze hmmm ...


Zamek Będzin


Pogoria 4



Siewierz, popas i izotonik sportowców

Po pracy do Chorzowa

Środa, 24 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Dziś najpierw do pracy z rana, a po pracy do Chorzowa lekkim tempem by się nie zmachać i zbytnio nie wysilać.
Kusi depnąć, ale cóż ...

Jaworzno

Niedziela, 14 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Szczakowa 9% + Sodowa Góra


Taka tam dróżka

Wisła

Sobota, 13 czerwca 2015 · Komentarze(2)
Uczestnicy
Pierwsza część wypadu to: w pogoni za ekipą do Pszczyny, tempo 25,6km/h
Druga część wypadu to już tempo iście turystyczne aż do Wisły.

Skład: Dominika, Gosia, Sławek, Grzegorz, Marcin i sem Ja

Myślałem, że będą na mnie w Pszczynie czekać, a tu cóż niespodzianka i łapie ich na wlocie do Parku w Pszczynie.

Potem to kebab, drobny leżaking i w drogę przez Goczałkowice oraz Niebieski Nadwiślany Szlak do Wisły. W Wiśle drobny nicnierobing, nurkowanie w Wiśle i cug do Kato.


Ekipa na Wisłę, zdjęcie zapożyczono-ukradziejowo od Marcina