Wisła
Sobota, 13 czerwca 2015
· Komentarze(2)
Pierwsza część wypadu to: w pogoni za ekipą do Pszczyny, tempo 25,6km/h
Druga część wypadu to już tempo iście turystyczne aż do Wisły.
Skład: Dominika, Gosia, Sławek, Grzegorz, Marcin i sem Ja
Myślałem, że będą na mnie w Pszczynie czekać, a tu cóż niespodzianka i łapie ich na wlocie do Parku w Pszczynie.
Potem to kebab, drobny leżaking i w drogę przez Goczałkowice oraz Niebieski Nadwiślany Szlak do Wisły. W Wiśle drobny nicnierobing, nurkowanie w Wiśle i cug do Kato.

Ekipa na Wisłę, zdjęcie zapożyczono-ukradziejowo od Marcina
Druga część wypadu to już tempo iście turystyczne aż do Wisły.
Skład: Dominika, Gosia, Sławek, Grzegorz, Marcin i sem Ja
Myślałem, że będą na mnie w Pszczynie czekać, a tu cóż niespodzianka i łapie ich na wlocie do Parku w Pszczynie.
Potem to kebab, drobny leżaking i w drogę przez Goczałkowice oraz Niebieski Nadwiślany Szlak do Wisły. W Wiśle drobny nicnierobing, nurkowanie w Wiśle i cug do Kato.
Ekipa na Wisłę, zdjęcie zapożyczono-ukradziejowo od Marcina