Gdzieś posiałem licznik

Poniedziałek, 15 lipca 2013 · Komentarze(3)
Udało się kilka ogniw pod łańcuch załatwić, 2 spinki dodatkowo kupione na wszelki wypadek. Trochę po mieście gonienia było, ale warto w sumie. I na koniec gdzieś posiałem licznik, oby był na kierze bo inaczej trochę się wkurzę. Hmm oby się znalazł, jak znajdę to dane z dzisiejszej mżawkowej jazdy wpisze. Jutro plany na góry i szlak czerwony rowerowy z Wisła Czarne do Żywca, oby pogoda tylko była :)
Edit: Licznik się znalazł hura Ja, był na ziemi w piwnicy :)

Komentarze (3)

Powodzenia :) w takim razie :)

amiga 06:48 wtorek, 16 lipca 2013

A w Decthalonie w Mikołowie 59,99 złocisza :)

gizmo201 15:30 poniedziałek, 15 lipca 2013

gdzie dorwales ta zolta kurtka w ktorej dzis smigales?

avacs 15:02 poniedziałek, 15 lipca 2013
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!