Na początek serwuje sobie mini serpentyny ulicami Budowlanych i Chemiczną. Potem szybki zjazd do Siemianowic Śląski skąd przez Bażantarnie i Przełajkę przedostaje się do Wojkowic. Potem podjazd pod "321" i jestem w Rogoźniku, miała być przerwa przy zbiorniku wodnym lecz odpuściłem i pomknąłem dalej. Później już bez szału, śmigam lekko okrężnie do bazy przez Bobrowniki, Żabie Doły, Łagiewniki i Chorzów. Miało być lajtowo i było, tak by przewietrzyć się ino!
Bażantarnia, i jedyna sensowna ścieżka w Siemianowicach Śląskich
Dobieszowice i droga donikąd, mieli dalej ją pociągnąć do Wymysłowa, ale coś im nie wyszło
Komentarze (6)
Nie można. To znaczy można, ale z zachowaniem cały czas dwóch metrów odległości. Dupa nie peleton :) Co ciekawe - nawet podczas jazdy z osobą, z którą się mieszka na co dzień w tym samym domu, byłoby to samo :)
gozdi89 ano racja, ten niedokończony projekt to zbawienie. Ciekawe kiedy ten odcinek za mostem ogarną, chodź prędzej ten most się rozpadnie bo jest wykonany nieprawidłowo. Wykazuje liczne ubytki, spękania i dylatacja jest w nie najlepszym stanie. Trollking i tak i nie. Ruch jakby zmalał, ale nie tam gdzie z reguły się poruszam. Taki paradoks, na wsiach i odludziach jakby odwrotnie to się przedstawiało.
I dobrze przynajmniej w spokoju przez pola można przedostać się na tamę w Kozłowej. Cały ruch samochodowy na drugą stronę jedynki koło Szkoły w Dobieszowicach idzie.