Mżawkowo

Piątek, 28 grudnia 2018 · Komentarze(5)

Jakoś tak wyszło, że pracę przy piątku skończyłem o 11, co jednak jak się potem okazało nie do końca było prawdą. Pomijając ten nudny fakt i korzystając z dość wczesnej pory przybywam do domku, szybko się przebieram i ruszam. Nie wiem gdzie więc standardowo jak pomysłu brak to kierunek Lędziny.

Do Lędzin docieram coś za szybko jakbym ekspresem jechał. Ale nie ma co się dziwić temu, po prostu moje oponki lubią mokre jezdnie, wtedy też stają się szybsze tak jakby kilka kucy mocy dostawały gratis. Tak to można jeździć, no może poza tą mżawką, która dołączyła się do mnie na Wesołej. W sumie to dzięki niej łatwiej było przegryźć ten Smog Śląski, który u nas panuje! Potem jeszcze Podlesie, Zarzecze, Ligota, D3S oraz Bogucice i ląduje w domku.



Komentarze (5)

Ja tam jestem za kompromisem - czarne drogi i białe lasy. Wszyscy zainteresowani zadowoleni :) Tylko smog bym skasował całkowicie i odmówił gnojowi prawa do istnienia.

Trollking 20:47 piątek, 28 grudnia 2018

Teraz to gryziemy chmurę z smogiem, który nam fundują ludzie palący byle czym

gizmo201 17:28 piątek, 28 grudnia 2018

Teraz nie ma ani jednego, ani drugiego. Mamy najgorszy rodzaj zimy. Mokro, ciepło, ciemno.

limit 17:16 piątek, 28 grudnia 2018

Z jednej strony też chce ostrej i białej zimy, ale wtedy jazda na rowerze już do przyjemności nie należy jak palce u stóp marzną! Więc wolę drugą stronę z Słońcem na horyzoncie i lekkim plusem.

gizmo201 17:05 piątek, 28 grudnia 2018

Mnie bardziej przeszkadza brak słońca. A w ogóle to bym chciał ładnej zimy. Tak z metr śniegu. -10. Słoneczko i bez wiatru. I tak z miesiąc. Ta obecna pogoda jest strasznie depresyjna.

limit 17:01 piątek, 28 grudnia 2018
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!