Info

avatar Tu gizmo201 z miasteczka Katowice. Przeturlałem już 115567.88 kaemów oraz 15508.71 w terenie. Turlam się z średnią prędkością 23.31 km/h.
Czasami szybciej, czasami wolniej :P Więcej o mnie.

2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gizmo201.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 110.39km
  • Teren 1.90km
  • Czas 04:53
  • VAVG 22.61km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 554m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Zamek Lipowiec

Poniedziałek, 12 listopada 2018 · dodano: 12.11.2018 | Komentarze 7


Ustawka o 9.30 wróć o 9.38 w Mysłowicach. No cóż lekka obsuwa z mojej strony była więc szybkie przywitanie i w drogę. Tak jak wczoraj ustaliśmy jedziemy na Zamek Lipowiec. Po drodze koło Chełmka jakiś szpieg z krainy deszczowców się pyta dokąd jedziemy i tak od słowa do słowa dołącza się do nas. O dziwo nadążał nawet, no dobra na nadwiślanym szlaku odstawał, ale zawzięty był i nie odpuszczał.

Na zamku dłuższa przerwa, każdy miał inną wizję odpoczynku. Mnie posiało na basztę zamkową gdzie po wdrapaniu się moim oczom ukazały się Taterki. W takich okolicznościach nie pozostało mi nic innego jak wyciągnąć żelazko i pstryknąć foto. Po obfoceniu okolicznego landschaftu wracam do kompanów podróży. Wracam, a tu dowiaduje się, że nie było mnie prawie 30 minut. No nic jeszcze chwilę siedzimy i zbieramy się w drogę powrotną.

Na powrocie zahaczamy jeszcze o Balaton w Trzebini, następnie kręcimy przez Luszowice i Balin w kierunku Jaworzna gdzie nieznajomy tak jak się pojawił tak też niespodziewanie zniknął. Nam zostaje tylko przelecieć przez Velostradę oraz Dąbrowę Narodową i na Niwce się rozdzielić, gdzie Andrzej leci do siebie, a Ja do siebie.

Napomnę jeszcze, że w Balinie znalazłem zajączka na szosie. Czasami fajnie tak komuś posiedzieć na plecach i jechać tempem "pro" szosowca, który uważa że tempo 40+ jest tylko i wyłącznie dla szosówek.


Niebo ...



Zamek Lipowiec i widok na Taterki. Tam gdzieś po lewej są!



Authorak i Zachód Słońca na Szopienicach



Komentarze
gizmo201
| 20:42 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj Scyzorykiem
limit
| 18:32 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj Świetne to pierwsze zdjęcie! Czym dziurę w chmurach wycinałeś? ;-)
gizmo201
| 13:52 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj Temat z cyklu znikający punkt
Lapec
| 13:13 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj No nieźle, Tatery zobaczył, my z Dorotki ledwo Będzin widzieliśmy :DD
PS: Uprzedziłeś kolegę że szosę gonisz czy zaś znikłeś mu sprzed koła?:D
Trollking
| 21:34 poniedziałek, 12 listopada 2018 | linkuj W tym roku tylko trzy razy stówę zaliczyłem. Jak się kręci codziennie, to się nie chce.
gizmo201
| 21:20 poniedziałek, 12 listopada 2018 | linkuj To trzeba się na nią wybrać, a nie tylko mówić. Na szosie to raptem 3h i cuś
Trollking
| 21:01 poniedziałek, 12 listopada 2018 | linkuj Ależ focisze :)

Kolejny ze stówą... Wstyd mi, że olałem temat :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!