Zamek Lipowiec

Poniedziałek, 12 listopada 2018 · Komentarze(7)
Uczestnicy

Ustawka o 9.30 wróć o 9.38 w Mysłowicach. No cóż lekka obsuwa z mojej strony była więc szybkie przywitanie i w drogę. Tak jak wczoraj ustaliśmy jedziemy na Zamek Lipowiec. Po drodze koło Chełmka jakiś szpieg z krainy deszczowców się pyta dokąd jedziemy i tak od słowa do słowa dołącza się do nas. O dziwo nadążał nawet, no dobra na nadwiślanym szlaku odstawał, ale zawzięty był i nie odpuszczał.

Na zamku dłuższa przerwa, każdy miał inną wizję odpoczynku. Mnie posiało na basztę zamkową gdzie po wdrapaniu się moim oczom ukazały się Taterki. W takich okolicznościach nie pozostało mi nic innego jak wyciągnąć żelazko i pstryknąć foto. Po obfoceniu okolicznego landschaftu wracam do kompanów podróży. Wracam, a tu dowiaduje się, że nie było mnie prawie 30 minut. No nic jeszcze chwilę siedzimy i zbieramy się w drogę powrotną.

Na powrocie zahaczamy jeszcze o Balaton w Trzebini, następnie kręcimy przez Luszowice i Balin w kierunku Jaworzna gdzie nieznajomy tak jak się pojawił tak też niespodziewanie zniknął. Nam zostaje tylko przelecieć przez Velostradę oraz Dąbrowę Narodową i na Niwce się rozdzielić, gdzie Andrzej leci do siebie, a Ja do siebie.

Napomnę jeszcze, że w Balinie znalazłem zajączka na szosie. Czasami fajnie tak komuś posiedzieć na plecach i jechać tempem "pro" szosowca, który uważa że tempo 40+ jest tylko i wyłącznie dla szosówek.


Niebo ...



Zamek Lipowiec i widok na Taterki. Tam gdzieś po lewej są!



Authorak i Zachód Słońca na Szopienicach

Komentarze (7)

Scyzorykiem

gizmo201 20:42 wtorek, 13 listopada 2018

Świetne to pierwsze zdjęcie! Czym dziurę w chmurach wycinałeś? ;-)

limit 18:32 wtorek, 13 listopada 2018

Temat z cyklu znikający punkt

gizmo201 13:52 wtorek, 13 listopada 2018

No nieźle, Tatery zobaczył, my z Dorotki ledwo Będzin widzieliśmy :DD
PS: Uprzedziłeś kolegę że szosę gonisz czy zaś znikłeś mu sprzed koła?:D

Lapec 13:13 wtorek, 13 listopada 2018

W tym roku tylko trzy razy stówę zaliczyłem. Jak się kręci codziennie, to się nie chce.

Trollking 21:34 poniedziałek, 12 listopada 2018

To trzeba się na nią wybrać, a nie tylko mówić. Na szosie to raptem 3h i cuś

gizmo201 21:20 poniedziałek, 12 listopada 2018

Ależ focisze :)

Kolejny ze stówą... Wstyd mi, że olałem temat :)

Trollking 21:01 poniedziałek, 12 listopada 2018
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!