Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów

Piątek, 29 czerwca 2018 · Komentarze(6)

Plan był prosty zobaczyć ponownie Kopalnie Węgla Brunatnego Bełchatów i przejechać się prawie za friko cugiem z Koszęcina. Wszystko wyszło jak chciałem, pogoda dopisała tylko ten nasz kochany wiaterek. Panoszył się jak chciał więc 144km na cel było z cyklu jazdy pod prąd. Dobrze, że w drodze powrotnej dał odsapnąć i w końcu był moim sprzymierzeńcem :)

Jutro Kraków z ekipą, ciekawy skok temperatury będzie z 27 na 16 haha hah


Koziegłowy Rynek




Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów. Punkt widokowy Kleszczów

Komentarze (6)

plotki głoszą, że ok. 2050r.

gizmo201 15:57 niedziela, 1 lipca 2018

Jakieś info kiedy zalewają? Bo w sumie bym zrobił trip z namiotem i ogniskiem. Dojechać, nocka, spanie i powrót. Ewentualnie jechać w nocy, spanie do 14:00 i powrót ^_^

Ale to do wody, a nie dziury :-D

Lapec 13:58 niedziela, 1 lipca 2018

Co racja to racja, ciekawe jak to będzie wyglądać zalane na pewno wrażenie będzie robić lepsze niż teraz

gizmo201 03:14 sobota, 30 czerwca 2018

Ładnie zakręciłeś. Dziś był dobry dzień na taką traskę. Przynajmniej ja takie warunki lubię. Jak zaleją tą dziurę, to Twoje fotki będą historyczne :-) Z serii "tak kiedyś było".

limit 19:57 piątek, 29 czerwca 2018

toż to normalna pora, mam najdalej więc mogę spać najdłuższej lol

gizmo201 17:43 piątek, 29 czerwca 2018

Ekipą Zombi że dodam ... o ile wstaną "w środku nocy" ;)

Lapec 17:41 piątek, 29 czerwca 2018
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!