Lasy Lublinieckie, Bibiela

Niedziela, 14 sierpnia 2016 · Komentarze(2)
Dla odmiany dzisiaj wybór padł na Lasy Lublinieckie. Dlaczego? Bo dawno mnie tam nie było, czyli tam i z powrotem tempem piknikowym.

Trochę przedzierania się było, gdzie to kilometr robiło się z prędkością 5-9km/h. Fajnie się tam jeździ, w pewnych momentach czułem się jak lew na sawannie. Były momenty gdzie jadąc w trawie nie było się pewnym czy zaraz nie wyląduje się w jakimś bagnie czy nie zaliczy wywrotki szurając szczęką po korzeniach.


Kolorowe jeziorko, Bibiela


Podążaj za pomarańczowym rowerem


Tu jeszcze puszcza mała, później to trawa wyższa niż Ja sam. Hmm lekkie zmodyfikowanie szlaku, warto było. W sumie odcinek 800m zrobiłem w 14min, ot nowy rekord powolnej jazdy po korzeniach, rowach i pniach :D

Komentarze (2)

by nature

gizmo201 16:56 wtorek, 16 sierpnia 2016

Masz fajną podstawkę do roweru ;-)

Bod10 10:57 wtorek, 16 sierpnia 2016
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!