Skrzyczne od Doliny Zimnika
Poniedziałek, 15 sierpnia 2016
· Komentarze(0)
Rano się budzę i zastanawiam się co robić jak taki ładny dzień za oknem. Szybki podgląd pociągów na Bielsko i rura na cuga o 8.45. Z pociągu wysiadam po 10 i hmm gdzie jechać. Wybór padł na Skrzyczne.
I tak jadę przez Buczkowice i Lipową by dotrzeć do Doliny Zimnika gdzie łapie Kasię, Ulę i Janusza po drodze. I już razem atakujemy mega zajedwabistą pożarówką z mega widokami Skrzyczne. Całość w siodle, potem zimne piwko przy Schronisku i w drogę na dół tym razem inną pożarówką. Co jak co, ale znają teren dobrze :O Przy wjeździe do Doliny Zimnika się żegnam Ja na Kato, a oni hmm do siebie, niestety miałem dalej heheheheh. Dzięki za wypad, było fajnie i do następnego






Kilka ujęć z trasy
I tak jadę przez Buczkowice i Lipową by dotrzeć do Doliny Zimnika gdzie łapie Kasię, Ulę i Janusza po drodze. I już razem atakujemy mega zajedwabistą pożarówką z mega widokami Skrzyczne. Całość w siodle, potem zimne piwko przy Schronisku i w drogę na dół tym razem inną pożarówką. Co jak co, ale znają teren dobrze :O Przy wjeździe do Doliny Zimnika się żegnam Ja na Kato, a oni hmm do siebie, niestety miałem dalej heheheheh. Dzięki za wypad, było fajnie i do następnego






Kilka ujęć z trasy