Tytuł wszystko mówi, najpierw pana na Lędzinach, później na Wesołej przerzutka tylna skrzywiona do granicy możliwości; tak, że łańcuch spada. A to oznaczało koniec jazdy, licznik do kieszeni i z buta na Murcki na zbiorkowoza. Co się stało, ano patyk gruby wszedł i skrzywił przerzutkę <wnerw> Raz już była strzelona to teraz już amen dla niej i polowanie na nową :D
Może tego zdjęcie nie oddaje, ale przerzutka konkretnie skrzywiona
Najpierw rano ustawka z Marikiem o 11.30 na D3S. Kierunek Lasy Murckowskiego i piwko na koniec na Janinie
Potem na 14.30 na Pogorię 4 na ustawkę z Klaudkiem. Cel Ogrodzieniec. Jedziemy przez Ujejsce, Tucznawa, Trzebyczka, Łazy, Rokitno Szlacheckie i na Zamek Ogrodzieniec w Podzamczu. Powrót przez Niegowonice, Strzemieszyce, Kazimierz Górniczy, Centrum Sosnowca, Stawiki i Zawodzie do domku.
Wycieczki obie udane, pogoda super, dzięki. Na sam koniec drobne problemy z oświetleniem tylnym, a właściwie jego brakiem. Skończyły się baterie, dobrze że udało się szczęśliwie dojechać do bazy
Trasa: Pociągiem do Ustroń Polana-> Poniwiec-> Mała Czantoria-> Wielka Czantoria-> Soszów-> Stożek-> Wisła Głębce-> Wisła Centrum-> Powrót do Katowic pociągiem
Pisać mi się nie chce to pójdę na łatwiznę i wrzucam zdjęć więcej niż zwykle, nic dodać nic ująć. Początkowo ciężko się jechało, zjazdy asekuracyjne więc słabe, Podjazdy znacznie lepiej, o wiele lepiej. Pogoda bajka; ciepło i fajna traska wyszła, no i dobra atmosfera. Dzięki!
Poniwiec i widok na Ustroń
Kilka zjazdów z Czantorii, całkiem całkiem były
W drodze na Soszów
Soszów
Taka tam panorama, w drodze na Stożek
Na Stożek, ekipa wypychaczy. Nie rozumiem ich, przecież podjechałem :P