Krótko, wolno i do Ligoty tylko okrężną drogą do drugiej babci, dawno mnie tam nie było więc warto było odwiedzić. O dziwo wracając z Ligoty Rolkostradą ludzi nie było, a więc pytanie się rodzi gdzie ci wszyscy ludzie co utrudniają nam życie rowerzysty. Odpowiedź jest prosta wszyscy siedzą na tej plaży przy A4 opalają się i do tej brudnej wody wchodzą. Pierwszy raz taka miła niespodzianka mnie spotkała cała rolkostrada dla mnie.
Jazda w największy upał czasami się opłaca. Kurde szybkie oględzin po powrocie i okazuje się, że na kasecie mam choinkę na przełożeniu szóstym. Kwalifikuje się to już pod wymianę tak więc trzeba szukać nowych rzeczy: kasety i łańcucha- najlepiej dobrych i wytrzymałych lecz tanich
Zdjęcie plaży i wody gdzie to całe skupisko utrudniaczy przepływa właśnie
Komentarze (18)
Ale jedno jest pewne nie ma przyjemności spędzania czasu wolnego przy A4 na tym niby kąpielisku, przede wszystkim ten hałas
To akurat nie jest prawo, to zachowanie przyzwoitości, ja wychodzę z założenia, że jeżeli chcę wrócić do jakiegoś miejsca to dobrze jest zabrać swoje śmieci. Nigdy nie zostawiam po sobie papierków, puszek, butelek itd. Co za przyjemność ucztowac, odpoczywać na śmietniku. Prawo jest po prostu dla baranów, którzy nie umieją się zachować/współżyć itd. Po prostu jest na nich potrzebny bat. A co do tabliczek na Stargańcu to obstawiam to, że miasto umywa od niego ręce, bo to dodatkowe koszty
Darek jak wiadomo ci ludzi co tam przychodzą to raczej się nie kąpią tam, kiedyś to był kąpielisko to fakt, ale ile lat temu teraz to tam psy sikają i tyle. Jak chcesz się tam kąpać w takiej wodzie to pozdro dla cb. Ja tam wolę sobie pojechać na Sosine, Dziećkowice czy jeziorko Łysina i mieć pewność, że czyste jest i do tego kilka kilometrów wpadnie dodatkowo
Obstawiam, że jest tam dla jaj. Kiedyś było to oficjalne kąpielisko, pewnie tabliczka jest z tego powodu, że miasto ma to gdzieś, a nie ze względu na zanieczyszczenie. Chociaż plażowicze nie należą do specjalnych "ekologów" i zostawiają po sobie sporo syfu
Wiadomo, że łamanie prawa bardzo cieszy, ale wolę się unosić na wodzie gdzie jest czysto, a na Stargańcu nie jest więc po coś tą tabliczkę postawili tam
Nigdy prawa nie złamałeś (ja robię to codziennie ;P, tak dla zdrowia psychicznego) ? Bez jaj :) Spokojnie można się kąpać, robi sięto na własną odpowiedzialność, jak nie umiesz się "unosić" na wodzie to już inny problem. Ratownika na Stargańcu nie zobaczysz.
Nie no uzywam wszystkich przelozen, wiec dziwne, ze choinka powstala tylko na jednym przelozeniu. Czytalem, ze ten typ tak ma. Mowia ze wytrzymuje ta kaseta jaka Ja mam max 3-3.5tys. wiec w sumie nie jest zle
Mówiłem Ci już wczoraj, że kasetę masz do wymiany. Możesz jeszcze ewentualnie szlif zrobić, skoro zjechaną masz tylko jedną koronkę, dobry szlif i pojeździsz znowu jakieś 3kkm.
Swoją drogą zacznij częściej zmieniać przełożenia, a nie z górki, czy pod jedziesz na takim samym. Oszczędzisz łańcuch i kasetę. Kompromis pomiędzy tanie i dobre = kaseta Alivio i taki sam łańcuch. Taki zestaw wsadziłem do siebie i nie narzekam, a ma to przejechane już około 2kkm.
gizmo201
