Wzgórze Wandy
Poniedziałek, 30 kwietnia 2012
· Komentarze(2)
Szybki telefon do Ryśka(Avacs) czy idzie na bike'a. Odpowiedź, że tak więc ruszam spod kościoła Mariackiego rolkostradą w stronę akademików gdzie to mamy się spotkać z Grzegorzem(GreWar). Zgodnie z planem wyruszamy na Wzgórze Wandy najwyższe wzniesienie w Kato. Trochę drogi nie byliśmy pewni. Już przy samym tym wzgórzu szybki rzut oka na mapę i śmiało atakujemy podjazd leśny. Zjazd to już zupełnie inna beczka-> asfalt jak na Polskie realia całkiem zadbany, aż miło się zjeżdżało

Po dotarciu do Murcek zastanawiam się co dalej robić, w końcu udajemy się na staw Janina na Giszowcu, gdzie nie spodziewanie dołącza do nas kolejny podróżny

Jeszcze szybkie zdjęcie stawu, odpoczynek i kombinujemy gdzie jechać dalej, planu nie było więc postanowiliśmy z powrotem ruszyć na akademiki w Ligocie, gdzie Grzegorz rusza w stronę Rudy Śląskiej, a my w stronę Katowic.

Jutro wyjazd do Zamku Lipowiec więc nie było sensu się katować, było lekko i przyjemnie
Po dotarciu do Murcek zastanawiam się co dalej robić, w końcu udajemy się na staw Janina na Giszowcu, gdzie nie spodziewanie dołącza do nas kolejny podróżny
Jeszcze szybkie zdjęcie stawu, odpoczynek i kombinujemy gdzie jechać dalej, planu nie było więc postanowiliśmy z powrotem ruszyć na akademiki w Ligocie, gdzie Grzegorz rusza w stronę Rudy Śląskiej, a my w stronę Katowic.
Jutro wyjazd do Zamku Lipowiec więc nie było sensu się katować, było lekko i przyjemnie