Ponownie Hałda Wesoła

Piątek, 8 maja 2020 · Komentarze(7)

Wypad z cyklu skorupa przegania żółwia. Tym razem z Ewą i Olą, głównie po Lasach Murckowskich. Trochę błota na szlaku było, kolein i innych tam. Dziewczyny dzielnie walczyły i dały rady. Na deser dostały zacny widoczek z Hałdy Wesoła na całą rozległą panoramę Beskidu Małego, Beskidu Śląskiego i ledwo widocznego Beskidu Śląsko-Morawskiego. Potem jeszcze chwilę wspólnie i Ola leci do siebie, a My na Tychy. W Tychach chwila rozmowy, Ewa 3 krokami do siebie, a Ja do siebie. Od tego momentu włączył mi się tryb zapierniczania i tak aż do samego końca. Myślę, że jakby było cieplej to o coś nocnego bym się pokusił ...


Zielono mi ...


Taki tam iglak

Komentarze (7)

Ooo i w końcu normalne warunki. Moja karnacja to lubi!

gizmo201 06:30 sobota, 9 maja 2020

A już za niedługo być może +40*C - super ;)

Lapec 06:27 sobota, 9 maja 2020

Ba, inaczej być nie mogło. Zapinkalanie jest super szczególnie mtbkiem, latanie 40 jest super :)

gizmo201 06:13 sobota, 9 maja 2020

Jak średnia (z kobietami i po lasach) wyszła pod 20km/h, to faktycznie musiał Ci się na powrocie włączyć tryb "Rafał Majka" heh :D.

Lapec 06:05 sobota, 9 maja 2020

Szacuneczek za to, że potrafisz też wolno jeździć. Mnie to strasznie męczy :)

Trollking 21:31 piątek, 8 maja 2020

Nie, nie zabłądziłem. To jest ścieżka dnia dzisiejszego, znaczy raz już nią jechaliśmy!

gizmo201 20:36 piątek, 8 maja 2020

Zabłądziłeś w lesie :D

Roadrunner1984 20:31 piątek, 8 maja 2020
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!