Dmuchawkowo
Czwartek, 4 kwietnia 2019
· Komentarze(6)
Kolejny dzień w siodle, tym razem mała rundka na Będzin. Początkowo chciałem jechać na wschód na czołówkę z wmordewindem, ale odpuściłem. Nie ma co kolan niszczyć siłując się ciągle z wiatrem, gdzie jak zawiało to z tempa 30+ momentalnie robiło się tempo 10+. No nic szybka zmiana kierunku na Giszowcu i gnam z bocznymi podmuchami na Będzin Grodziec. W miarę sprawny podjazd, potem zjazd i jestem w Wojkowicach. Potem skręt w lewo, Przełajka, Bażantarnia, Wełnowiec i zostają jeszcze 3km do bazy.
Mimo przeciwnika, który notorycznie oszukuje jestem w miarę zadowolony, że w ogóle się gdzieś ruszyłem. Na plus zapisuje to, że nie wiało jak w Malbork + Gdańsk, gdzie asfalty są może kiepskiej jakości, ale idzie tam zapinkalać sporawymi przelotowymi! Nic tylko się cieszyć z porywów dochodzących jedynie do 18-20 m/s i w miarę zamkniętej przestrzeni.