Najazd Tatr mtbkiem

Piątek, 27 lipca 2018 · Komentarze(7)

Coś mnie naszło by przejechać się trasą wokół Tatr więc zostało tylko załatwienie sobie wolnego na piątek i w drogę. Najpierw pociąg do Żywca o 23.14, potem wysiadka i gotów jestem do najazdu Tatr.

Pierwszy etap Żywiec -> Korbielów -> Namestowo -> Witanowa -> Zuberzec odbył się w egipskich ciemnościach. Światło dawało rady lecz panująca mgła skutecznie ograniczała widoczność i światełko się rozpraszało. Nie było to ani sympatyczne ani fajne bo jechałem typowo na pamięć dlatego też fotków brak z tego etapu.

Drugi etap Zuberzec -> Liptowski Mikulasz zaczął się pięknie. Słońce wstało no i można było w końcu zacząć podziwiać nasze piękne wróć Słowackie Tatry. Od Zuberca pojawił się przede mną piękny, długi nawet nie meczący tyle co nudny podjazd na poziomice 1100m. Jak to mówią był podjazd musi być zjazd i tak było aż do Liptowskiego Mikulasza przy pięknej otaczającej mnie panoramie dookoła. Na rynku w Liptowskim Mikulaszu zrobiłem sobie 15min przerwy na posilenie się, uzupełnienie płynów i przygotowanie się do trzeciego przemonotonnego etapu.

Trzeci etap Liptowski Mikulasz -> podróż drogą 537 pod Tatrami aż do Tatrzańskiej Doliny-> Zdziar -> Nowy Targ był tak monotonny, że można było przysnąć na trasie. Nigdy nie widziałem bardziej nudnej trasy jaką jest droga 537. Na początku zafundowała mi sam podjazd aż do Strbskego Plesa by następnie pozwolić mi na chwilę oddechu i pozwolić na przebajeczny długi zjazd do Tatrzańskiej Doliny by zaś zaskoczyć podjazdem, o którym totalnie zapomniałem na Zdziar. Od Zdziaru zostaje mi jedna prosta, malutki podjeździk i Jestem wśród swoich. Hurra! Na koniec tego etapu zostaje mi tylko wycieczka DK 49 do Nowego Targu na dobrą pizzę.

Czwarty etap i ostatni etap to czysty powrót przez Czarny Dunajec-> Jabłonka-> Bobrov-> Korbielów i do Żywca na pociąg. Trasa standardowa więc nie ma co się rozpisywać



Wschód Słońca w Zubercu


Rynek w Liptowskim Mikulaszu





Trasa 537 ma swój urok jeśli chodzi o te przebajeczne widoki


W stronę Bobrova i klimatyczny widok na Magurkę Orawską



Ot taka malutka trasa wyszła

Komentarze (7)

Na 5 się jeszcze nie natknąłem. Takie 4 z minusem mogę dać Przełęczy Karkonoskiej jak się wjeżdża od strony Podgórzyna. Reszta jak dla mnie to same 3 czy 2. Żeby dac 5 to chyba nie wiem co by się musiało stać!

gizmo201 02:58 poniedziałek, 30 lipca 2018

Dobra, to napisz, która jest na 5. Dam se spokój od razu :-) Albo może się okaże, że co innego uznajemy za trudne. Bo i tak może być.

limit 19:00 niedziela, 29 lipca 2018

Najnudniej było od Liptowskiego Mikulasza do Strbskego Plesa. Nie cierpię tego odcinka niby delikatne dźwiganie się do góry lecz monotonia tego podjazdu zabijała przyjemność tego odcinka. Lepszy byłby od razu strzał do góry, co utrudniłoby jego pokonanie.

Jakbym miał ocenić skalę trudności 0-5 to dałbym 2, czyli średnio ogarnięty rowerzysta da radę przejechać tą trasę!

gizmo201 14:38 niedziela, 29 lipca 2018

Mega szacun, 300 gram budzi podziw, nie powiem :-)
Też bym się skusił na taką trasę, ale piszesz że nudno więc nie chce :-D

Lapec 12:04 niedziela, 29 lipca 2018

Można przez Łysą Polanę i Zakopane, ale tam tyle ludu, że wybrałem opcję Nowy Targ

gizmo201 09:13 sobota, 28 lipca 2018

Teren tak ukształtowany, że ciężko inaczej poprowadzić. Droga może i nudna, ale widoki i podjazdy wynagradzają to z nawiązką

gizmo201 09:09 sobota, 28 lipca 2018

Solidny dystans. A nie da się zrobić jakiejś ciaśniejszej ale ciekawszej pętelki wokół Tatr? Bo jak piszesz, że trasa w dużej części nudna to może warto by innej spróbować?

limit 08:58 sobota, 28 lipca 2018
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!