Powrót z Wlenia

Sobota, 19 maja 2018 · Komentarze(4)

No i nastał nieubłagany koniec pobytu w Wleniu. Pora zjeść śniadanie, pożegnać się i wyruszyć w drogę. Na sam początek czeka mnie podjeździk, tak na rozgrzewkę. Potem leci sprawnie: Bystrzyca, Świerzawa, Jawor i inne wsie i tak aż do samego Wrocławia. Potem jeszcze tylko 2 godzinki w pociągu i w domku będę!

Podsumowując wypad to zacnie wyszedł, odwiedziłem oczywiście pieszo kolejno:
  • Stóg Izerski, SMRK, Wysoką Kopę, Sine Skałki i zejście przez Polanę Izerską do Świeradowa Zdrój
  • Skopiec, Baraniec
  • Zamek w Bolkowie
  • Zadzierna, Zbiornik Bukówka
  • Ostra Mała, Skalnik
  • Wysoki Kamień
  • Orle, Jizerka, Bukovec
Dawno tak dopracowanego planu nie miałem, nawet pogoda jak na zamówienie wyszła. Przeważnie słońce i temperatura w sam raz do dreptania była :O

Co by było gdyby forma była ...


Ostatnie spojrzenie na Fudżijamę Śląską, czyli Ostrzycę Proboszczowicką


Pałacyk w Muchowie



i na koniec 2 fotki z zjazdu do Piotrowic przed Jaworem

Komentarze (4)

"Butny" odcinek wyszedł Ci prze-mega zacnie :)

Lapec 06:15 poniedziałek, 21 maja 2018

Okolica w Pogórzu Kaczawskim jak i samych Górach Kaczawskich jest mega zróżnicowana. Na tyle, że pełny wachlarz przełożeń wykorzystujesz co wywołuje uśmiech na twarzy!

gizmo201 18:45 niedziela, 20 maja 2018

Najlepsze jest to, że w sumie podjazdy były na odcinku 40km, potem skromne podbicia i tak do Wrocławia

gizmo201 18:40 niedziela, 20 maja 2018

Powiem tak: bluźnisz, Waszmość. Niejeden by chciał dać radę zrobić 100km w ciągu dnia. I to po niezłych pagórkach.

limit 17:57 niedziela, 20 maja 2018
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!