Info

avatar Tu gizmo201 z miasteczka Katowice. Przeturlałem już 115567.88 kaemów oraz 15508.71 w terenie. Turlam się z średnią prędkością 23.31 km/h.
Czasami szybciej, czasami wolniej :P Więcej o mnie.

2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl 2016 button stats bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gizmo201.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 122.61km
  • Czas 04:25
  • VAVG 27.76km/h
  • VMAX 58.40km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 682m
  • Sprzęt Authorak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ekspresem do Wlenia

Poniedziałek, 14 maja 2018 · dodano: 14.05.2018 | Komentarze 3


Rano szybkie ogarnięcie własnej osoby by zdążyć na pociąg do Wrocławia, skąd wystartować miałem na dobre. 2 godzinki jazdy pociągiem upłynęły bardzo szybko, może dlatego że planowałem jak pojechać by nie powielać trasy, którą już znam. I tak początkowo chciałem czy nie musiałem się wydostać z Wrocławia. Nie ukrywam fajną sieć rowerówek mają!

Potem kierunek Jawor i Złotoryja. Na rynku w Złotoryi szybkie foto uliczki rynku oraz baszty i dalej w drogę. Od tego momentu zaczyna się zabawa, pojawiają się upragnione podjazdy: te większe i te mniejsze. Ten właściwy podjazd pojawia się za Proboszczowem, trza się wspiąć z 251 na 422m npm. Całkiem fajny podjazd, lubię go robić. Był podjazd to musi być zjazd, i tak aż do samego Wlenia. W Wleniu jeszcze na działkę, potem fota na rynku i cumuje u rodzinki!

Bez formy, ale dałem rady :)



Tuż przed Marcinowicami taki ot widoczek. Widać po lewej Chełmiec, a na wprost Śnieżkę



Rynek w Złotoryi


Za Jerzmanice Zdrój, a przed Pielgrzymką objawia się kolejny zajedwabisty widok


Lubię to miasteczko



Authorak na działce i bratki uśmiechające się


Rynek w Wleniu



Komentarze
gizmo201
| 18:10 wtorek, 15 maja 2018 | linkuj pablo84 nie ma co łapać. Jak to limit pisze nie jeżdżenie boli i to dosłownie. Coś w tym jest ...
pablo84
| 10:48 wtorek, 15 maja 2018 | linkuj Filip jak czytam o Twoim braku formy to łapie depreche :D
limit
| 06:35 wtorek, 15 maja 2018 | linkuj Naczytałem się o rowerówkach we Wrocławiu ale jak tam byliśmy przejazdem przy okazji robienia trasy wzdłuż Odry to jakoś nie bardzo udało nam się z nich skorzystać. Ale to zawsze tak jest jak próbujesz jeździć po nieznanym terenie. W Warszawie mieliśmy podobnie dopóki nas miejscowy nie zaczął prowadzić :-)
Fajny dystansik. Chyba w końcu pójdę w Twoje ślady i rozpuszczę się na jakąś dłuższą trasę. Zobaczymy jak u mnie z formą :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!