Świąteczna pętelka, czyli Lędziny i Mysłowice
Niedziela, 1 kwietnia 2018
· Komentarze(1)
W planach na dziś było byczenie się, ale po 10 znudziło mi się to zajęcie więc szybko się zebrałem i w drogę. Początkowo bez pomysłu bo skupiłem się na tym, z której strony wiatr wieje. Niestety obojętnie, w którą stronę bym nie pojechał to wiatr był centralnie w twarz i tak niby solo, a jednak w parze z wszędobylskim wmordewindem jechałem.
W porównaniu z wczoraj to pizgało złem, jakieś takie przenikliwe zimno towarzyszyło mi całą drogę. Przejazd typowo rekreacyjny wokół komina wyszedł!