Rudziniec, Toszek, Świerklaniec

Niedziela, 20 listopada 2016 · Komentarze(1)
Rano sobie myślę gdzie tu pojechać: pierwszy wybór padł na Lubliniec lub Opole oraz powrót cugiem, ale wtedy ledwo setka by się uzbierała więc postanawiam w Kotulinie jechać na Toszek i dalej jak tam mi się skręci na Kato

I wyszła taka sobie pętelka treningowa, walka z wiatrem plus mały odcinek błotkiem i Authorak ubagnowany został. Tym razem już niestety trzeba było się poświęcić i go umyć, nie było innego wyjścia :P Niby wiosna niby jesień, a jakoś inaczej się jeździ niż latem jakoś cięższej to przychodzi ...

Komentarze (1)

no, piękny dystans jak na listopad :)

Tofik83 18:03 czwartek, 24 listopada 2016
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!