Takie nic, bez planu. Okolice Rybnika

Niedziela, 28 sierpnia 2016 · Komentarze(1)
Rano wstaje i zastanawiam się gdzie pojechać, a może pójść w góry. Hmm jakoś specjalnie mi się nie chciało, więc postawiłem na rower ponownie i wyszła włóczęga tam gdzie mnie poniesie, tam gdzie się skręci tam się pojedzie. I tak tempem emeryta bo żarówka konkretna na dworze wyszedł wypad do Rybnika, a potem powrót dość dziwnym ścieżkami. Ps nie żebym ciepła nie lubił :P

Komentarze (1)

Ładne mi "takie nic".

limit 17:32 niedziela, 28 sierpnia 2016
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!