Beskidzki Raj + DH Wełcza i Zawoja

Niedziela, 28 września 2014 · Komentarze(1)
Uczestnicy
Cel na dziś był prosty, zdobyć Przełęcz Przysłop w Stryszawie oraz zobaczyć Hotel Beskidzki Raj i widoki z jego pobliskich okolic.
Było warto, ale od początku.

A więc ustawka o 9 w Murckach z Irkiem, obieramy kierunek Lędziny i Wilamowice gdzie pierwszy popas mamy na zapchanie żołądków zbędnym kaloriami.
Potem przez Porąbkę, Tresną oraz Gilowice i Ślemień, Kocoń i Kurów docieramy do Lachowic skąd rzut beretem do Stryszawy jest. Stąd podjazd już zostaje na Beskidzki Raj. Tu również dłuższy popas i coś nam strzeliło do głowy jechać jeszcze na Przełęcz Cichą.

Dziwny trafem powtórka z rozrywki z Zakopanego się przypomniała gdzie to miejscowy mówi w lewo, a miało być w prawo. Hmm miejscowy !?
Tym dropem zrobiliśmy kawałek traski DH Wełcza. Później już Trybały, Zawoja, ponownie Stryszawa gdzie sklep odnajdujemy, a Irek rower myje na myjni bezobsługowej- Ja swój z moim błotem zostawiam :P

Potem już ponownie na Lachowice skąd kierunek Żywiec przez Hucisko i Pewel Wielką oraz Pewel Małą.
Powrót z Żywca to pociąg niestety ze względu na zbyt krótki dzień!

Wypad zacny przewyższenia wyszło 1826m w górę i 1817m w dół, temperatura od 2 stopni na wyjeździe po aż 18 na trasie :O


Gdzieś w okolicach Koconia taki widoczek zaobserwowałem



Podjazd pod Beskidzki Raj, przełęcz Przysłop gdzieś po drodze zaliczona




Widoki z Beskidzkiego Raju


Zachodzik już w Żywcu, a raczej mega późna pora zachodu




Komentarze (1)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!