Wietrzne urwanie głowy; Gliwice
Środa, 25 grudnia 2013
· Komentarze(0)
Przez Chudów na Gliwice. Powrót przez Zabrze, Rudę Śląską, Świętochłowice i Chorzów do bazy.
Istne urwanie "kapelusza" dziś z wiatrem było. Momentalni jedynie od Bojkowa do Zabrza nie wiało, reszta drogi albo boczne podmuchy albo prosto twarz. Ach ten wmordewind, przynajmniej mamy wiosnę za oknem co cieszy bardzo. Do tego napęd się kończy zaś, dobrze że nowy rok idzie to się wymieni i śmigać dalej się będzie :)