Takie tam dzisiaj: Cementownia Jaworzno i okolice. Ustawka pod Kościołem Mariackim o 10.30 i lecimy naszym szlakiem budynków/zabytków opuszczonych i popadających w coraz większą ruinę. Standardowo przez Szopienice, Niwkę aż do Jaworzna. Powrót prawie tak samo, z małą przerwą na ognisko i izobronki. I tyle, więcej pisać mi się nie chce, nie mam coś weny na to!
Ustawka z Irkiem na Batorym o 11. Celem jest Park Świerklaniec. Ruszamy, jedziemy przez Świętochłowice, Bytom: Szombierki, Karb, Miechowice, Stolarzowice. Potem szybko przez Centrum i Lasowice w Tarnowskich Górach i lądujemy na Zalewie Chechło- Nakło. Chwila przerwy i dalej lecimy do naszego celem wycieczki. Jest Pałac Kawalera aż 3 gwiazdki posiada hmm. Później to już powrót przez Wymysłów, Dobieszowice, częściowo przez Piekary Śląskie. W Michałkowicach Irek orientuje się, że zaczyna mu uciekać powietrze i plan dojechania na Koszutkę gdzie to na BP najpierw za 5 zeta myjemy 2 rowery, a i na koniec Irek wymienia finalnie dętkę. Potem mi zostaje zjazd do bazy, a Irek na Podlesie jeszcze trochę drogi ma
Na serwis do Marcina, bo kluczy nie posiadam tych do odkręcania kasety. Wymiana zębatki kasety 8 i 9 na nową; założenie łańcucha, który jeszcze trochę pociągnie. Jest różnica, płynność wróciła. Dzięki za użyczenie kluczy i myśli technologicznej w postaci młotka.
Termometr zeznaje, że jest +1; okno mówi, że mży i lekki wiaterek jest. Co mi tam jadę, więc najpierw DK 79 do Mysłowic, następnie Nikiszowiec i D3S. Potem to już Paderwa i Centrum. Było mi mało to jeszcze szybkie kółko do Parku Śląskiego. Później to już zostaje tylko powrót przez Załęże i do bazy.
Podsumowując sezon: --> Ponad 9kkm nakręconych :) --> Multum odwiedzonych nowych miejsc :) --> Nowe plany na nowy sezon: szlakami opuszczonych budynków i zabytków :) --> Sezon dość późno się zaczął z racji Bożego Narodzenia w Wielkanoc. Pewnie było by więcej wbitych km ale cóż i tak jest dobrze :)
Wczoraj nam do głowy wpadł pomysł odwiedzenia opuszczonego Technikum w Czeladzi. Tak więc od planu do czynu. Ustawka pod Mariackim o 11. Ruszamy, jedziemy przez Bogucice i Milowice do celu. Wchodzimy, lukamy, focimy i znikamy. Później jeszcze na Zamek Będziński, droga krajowa 94 i rura. Następnie na Zamku piwko oraz serwis w wykonaniu Devila rowera Irka, kupa śmiechu i się zbieramy z powrotem. Tym razem przez Sosnowiec i Stawiki, Bogucice i do bazy