Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2020

Dystans całkowity:1461.44 km (w terenie 175.60 km; 12.02%)
Czas w ruchu:59:09
Średnia prędkość:24.71 km/h
Maksymalna prędkość:63.30 km/h
Suma podjazdów:7501 m
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:91.34 km i 3h 41m
Więcej statystyk

Siewierz z Gosią

Niedziela, 12 lipca 2020 · Komentarze(1)

Taki tam z Siewierz z Gosią. Na spokojnie, po lekku i do przodu, czyli niedzielny chillout. Czego chcieć więcej, chyba jedynie hamaka na balkonie lub w ogródku ...


Sumak Octowiec

Imielin + Chełm Śląski

Piątek, 10 lipca 2020 · Komentarze(4)

Miało być Bielsko, a wyszło jak zwykle. Także ten tego, ino jazda wokół oklepanego komina. No i gdzieś forma sobie poszła; niech wraca z tego lasu ...

ps. Takie temperatury to Ja rozumiem!


Zbiornik Wody Pitnej "Dziećkowice" i Beskid Mały na horyzoncie

Miasto + Deszcz

Środa, 8 lipca 2020 · Komentarze(0)

Emerycko i w klimacie

Niedziela, 5 lipca 2020 · Komentarze(3)

Wczoraj Tarnów, dziś Równa Góra. Wreszcie jakieś pagórki, chyba bym nie umiał żyć na totalnych płaskościach. Umarłbym z nudy, a tak to na Śląsku zawsze jakieś mini podjazdy się znajdą! Nie są może to jakieś wymagające podjazdy, ale są i chwała im za to. A tak z mniej istotnych rzeczy to Authorakowi dziś 50-tka pykła. Oby tak dalej, bo z wiekiem niezły z niego wariat się robi! Ciekawe co będzie dalej? cdn ...



Równa Góra 391 m n.p.m. (ktoś nanosząc na mapę chyba się machnął o 10 m, bo górka ma 381 m- taki tam mało nieistotny szczegół)

Prześladująca poziomica 200

Sobota, 4 lipca 2020 · Komentarze(11)

Kraków, Niepołomice i Tarnów, czyli chillout na wypasie. Blacik 30T rulez, kadencja rulez, no i ten zapas mocy pod kopytem.

Wypad udany, lekkim leniem Tarnów zdobyty. Oj Authorak nieźle się zdziwił tą płaskością- nigdy takiej jeszcze nie widział (a sporo obczaił). Do Krakowa jakieś tam pagórki były, a od Krakowa to poziomica 200 non stop mnie prześladowała. Na odcinku 113,97 km zaledwie 121 m przewyższenia zrobiłem. Takiej płaskości to nawet Poznań nie ma! Nie mój klimat, nuda i płaskostopie okropne.


Puszcza Niepołomicka, kierunek Mikluszowice

Nieśpieszna osiemdziesiątka

Czwartek, 2 lipca 2020 · Komentarze(4)

Zaczynam od obiadu w postaci klasyka jaworznickiego, następnie konsumuje deser w postaci podjazdu ulicą Lędzińską, a kończę na kolacji w postaci D3S. Takie posiłki to Ja lubię!


Czym Authorak brudniejszy tym szybszy



Park Gródek, czyli klasyk jaworznicki