Rano zaspane na maraton do Wisły, szkoda startu lecz dzień bez roweru dniem straconym więc z Grupą Pikinikową umawiam się na ustawkę na Jeziorko Łysina.
Skład: Ja, Gosia, Marcin i Michał plus after Starganiec ognisko with Daga Fajnie się kręciło. Trasa wiodła przez Lasy Murckowskie oraz Lędziny. Powrót prawie taki sam tyle, że przez Kostuchnę, Podlesie i Zarzecze na Starganiec.
Potem ognisko i pora się zbierać do domu. Lecę przez Panewniki, Ligotę, Brynów i D3S do celu. Na D3S na odcięciu 2x6 osiągam 44.2 km/h pod wzniesienie forma jest połowiczna, ostatnio na 2x6 było na tym wzniesieniu aż 52,2 km/h
Dziś pora na wypad w Małopolskie. Trochę błota, podjazdów i dużo asfaltu. Żeby nie było łatwo to tak trasa dobrana by było interwałowo i szarpanie :D
0.00 km Baza 9.54 km Mysłowice 23.54 km Dziećkowice 34.42 km Libiąż Kamieniołom 48.04 km Zamek Lipowiec, Babice 61.97 km Trzebinia Rynek 80.01 km Baza Płetwonurków, Jaworzno 93.11 km Niwka, Sosnowiec 105.44 km Baza
Kamieniołom Libiąż
Wjazd żółtym, zjazd zielonym
Zamek Lipowiec
Obiadek na Rynku w Trzebini, cena robi furorę: 11,5 zł za pizzę plus sosy Gratis oOo
16.05km na sucho, reszta na mokro. Początkowo w mżawce, na Dorotce mnie już ulewa chwyciła i aż do Wojkowic nie dała za wygraną, Netto służyło schronieniem przed burzą :D Potem już w mżawce z powrotem, dojeżdżam do bazy, a tu Słońce wychodzi i przestaje padać. Normalnie pech, jeden pozytyw tego, że to co szczękało mi przestało :O
W Chorzowie zaś objazdami trzeba jeździć, stare znikły nowe się pojawiły. Gliwicka dalej rozkopana ciekawe kiedy skończą remont torowiska, kanalizacji i nawierzchni !? Hmmm ...
Po wczorajszym ścigu dziś na lajcie chodź nogi niosły nieźle to zapędy trza było hamować bo sam nie jechałem! Skład: Ja, Marcin, Ewelina i Zientasa oraz Dominik Później na ognicho wpada jeszcze Gosia, Devil i Sabina
Trasa: Ligota-> Chudów-> Rybnik-> Chudów-> Starganiec Ognisko-> Baza
Logo Lasów Państwowych Rybnik
Nowa Koncepcja Znakowania Szlaków na Zwalonych Drzewach :O