Trening Mtb

Wtorek, 18 września 2012 · Komentarze(18)
Za namową Marcina oraz Irka wybieram się na trening mtb.
Zbiórka: Pub Wiocha godzina 17.00 Lista osób: 8
Ruszamy D3S w kierunku lasów Ochojeckich. Tutaj się zaczyna zabawa na dobre najpierw lecę w kałużę dzięki koledze, który nagle się zatrzymał, potem próba ratunku i chlub w kałuże. O dziwo nawet nie byłem mokry, od razu wyschło.
Potem przez Piotrowice ulicami Bażantów, Armii Krajowej, Jankego oraz Kanałową do Mikołów Kamionka. Zaliczamy tam kilka podjazdów oraz zjazdów i dalej wyruszamy w kierunku okolic Stargańca. Tutaj niestety podczas jednego z zjazdów kolega łamie obojczyk i następuje rezygnacja z dalszych podbojów! Powoli, powoli i kolega oraz jego rumak zostają zapakowani do auta, a My się dzielimy i każdy w swoją stronę mknie. Ja standardowo na Ligota Akademiki, Brynów oraz D3S i do domku!
P.S. Coś dzisiaj pechowy ten dzień był niestety. O dziwo tereny mamy zajebiste to jazdy terenowej. Szkoda, że o tym zapomniałem, kiedyś się tam śmigało, a teraz to wszystko tam się zmieniło!



Po tym co kolegę spotkało postanawiam sprowadzić rower, nie zjeżdżać!

Komentarze (18)

@Grzegorz
Pechowy zjazd jest mniej więcej na współrzędnych 50.198365,18.909291.

Za tydzień będzie ostatni trening we wtorek - jest już za ciemno. Potem najprawdopodobniej tak jak rok temu będą w niedziele o 11. Wtedy też może będą nieco dłuższe, bo nie ma takiego ograniczenia czasem.

speed565 19:52 środa, 19 września 2012

znam tam prawie wszystko , napisz mi dokładnie jak tam dojechac

Grzegorz 17:24 środa, 19 września 2012

W okolicach Doliny Jamny i Stargańca!

gizmo201 17:12 środa, 19 września 2012

a gdzie to taki zjazd jest? mi wtorki raczej nie pasuja co by jezdzic na treningi

Grzegorz 17:10 środa, 19 września 2012

To prawda, że trzeba było do niego odwagi i wyłączenia na chwilę myślenia + trochę techniki, aby się nie puścić na przestrzał. W zasadzie to speed ma rację, bo jechało się bez problemów, aż do pechowego zjazdu.

Amiga ; podejście podobne do mojego.

devilek 16:19 środa, 19 września 2012

Na treningu pewnie się zjawimy, ale nie wiem co ekipa zarządzająca wymyśli tym razem

gizmo201 13:07 środa, 19 września 2012

Za tydzień też tam jedziecie? Chcę spróbować.. się przestraszyć tego zjazdu ;)

Kysu 12:47 środa, 19 września 2012

Zjechałem 1/3 i odpuściłem, najgorsze nie był początek lecz koniec tam kolegę wybiło!

gizmo201 09:25 środa, 19 września 2012

Widzę ten "zjazd" i nie wiem czy bym zaryzykował... Jeszcze sobie nie zryłem odpowiednio beretu... Żle, że tak to się skończyło.

amiga 09:12 środa, 19 września 2012

Oj tam marudzicie. Do tego zjazdu potrzeba było przede wszystkim odwagi (mi też jej zabrakło). W treningach chodzi przede wszystkim o to - żeby się odblokować.
Puki jest sucho V-ki bez problemu dorównują tarczą. Ba nawet są lepsze na długich zjazdach, bo nie ma zagrożenia ich przegrzania. Wystarczy je wyregulować i mieć dobre pancerze.

A co do fulla to oczywiście polecam. Koszty są, ale teraz to już nie taka tragedia jak 6 lat temu, za to ile frajdy więcej z jazdy.

@Andrzej poza tym zjazdem trasa była lajtowa. Zresztą zapraszam na trening i sam się przekonaj :)

speed565 07:32 środa, 19 września 2012

To po co kupowałeś Krossa. Co do fulla to on tylko przyspiesza zjazd. Wiem z autopsji. Tylko kupując fulla musisz liczyć się z kosztami.

Krzychu22 06:17 środa, 19 września 2012

V-ki to zło na zjazdach :O

gizmo201 19:32 wtorek, 18 września 2012

Na większości tego singla, to full by się przydał, nie ma co ukrywać. Powiem Ci, że nawet i na fullu bym się trochę zastanowił nad tym zjazdem. Do zjechania to on był, ale nie na v''kach i dlatego nawet nie miałem zamiaru próbować.

devilek 19:28 wtorek, 18 września 2012

Ale jak widzę jak ten mój hebel pracuje, a full na wyjebach to zupełnie inna bajka jest!
I ten zjazd z palcem w dupie na fullu się robi!

gizmo201 18:58 wtorek, 18 września 2012

Andrzej ; trasa do łatwych nie należała ;)

Filip ; no fullik by się przydał, chociaż na taką trasę, to raczej dobre heble potrzebne i technika, niż full.

devilek 18:57 wtorek, 18 września 2012

Oj z tego co widzę to nie dla mnie

andrzejekgrande 18:54 wtorek, 18 września 2012

No ba jedziemy oczywiście! Kurde muszę to kolano wykurować do końca! Bo coś jest nie tak!
Teraz wiem co mnie w życiu tak naprawdę pociąga, co raz bliższej zakupu fulla jestem :)

gizmo201 18:54 wtorek, 18 września 2012

Dobry wypad, szkoda, że tak się zakończył. Singiel mi się bardzo podobał, aż do momentu ... Dzięki temu, że pojechałem dowiedziałem się czegoś o sobie.

Pozdro i dzięki za towarzystwo ;) Za tydzień jedziemy ?

devilek 18:51 wtorek, 18 września 2012
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!