Wycieczka do Koodzy
Czwartek, 12 lipca 2012
· Komentarze(6)
Obrany kurs Koodza po spodenki. Jak zawsze promocja jak się zaczyna w dany dzień to już nie ma wyboru, co ci ludzie koczują tam przed otwarciem czy co. Godzina 10.50, a już nie ma mojego rozmiaru, co wszyscy L-kę kupują czy co bo te wszystkie inne rozmiary są. Na szczęście ostatnią L-kę zgarnąłem co mnie bardzo ucieszyło. Później miał być Chorzów jednak w trakcie jazdy zaczął deszczyk padać i zaczęło mocniej wiać, pomyślałem nie ryzykuje więc poszwędałem się jeszcze po Kato trochę jeszcze i do domku wróciłem, a do Chorzowa baną jednak jadę.
Krótko, wolno i zimno wobec poprzednich dni. Temperatura 18stopni okej, ale ten wiatr to już mogłaby sobie pogoda odpuścić chyba
Edit: Jednak cykloza zwyciężyła i na Chorzów udałem się bike'em. Przez park Chorzowski gdzie o dziwo ludzi brak, a potem przez Chorzów Stary na centrum. Powrót przez Batory. W drodze powrotnej spotykam Devila wracającego z pracy koło kina Imax na Gliwickiej. Jedziemy tak aż do kina Rialta, Ja Wojewódzką do domu, a Marcin Kościuszki do Gosi jeszcze leci

Przebić się przez centrum to jakaś udręka istna, tyle świateł tyle ludzi. Zdjątko skrzyżowania Sokolskiej z Chorzowską

Żyrafa każdy wie gdzie, w parku pustki więc da się normalnie przejechać

W drodze na rynek w Chorzowie. Takim tam, objazd z cyklu zwijania asfaltu, a w przypadku Chorzowa Starego to kostki brukowej.
Krótko, wolno i zimno wobec poprzednich dni. Temperatura 18stopni okej, ale ten wiatr to już mogłaby sobie pogoda odpuścić chyba
Edit: Jednak cykloza zwyciężyła i na Chorzów udałem się bike'em. Przez park Chorzowski gdzie o dziwo ludzi brak, a potem przez Chorzów Stary na centrum. Powrót przez Batory. W drodze powrotnej spotykam Devila wracającego z pracy koło kina Imax na Gliwickiej. Jedziemy tak aż do kina Rialta, Ja Wojewódzką do domu, a Marcin Kościuszki do Gosi jeszcze leci
Przebić się przez centrum to jakaś udręka istna, tyle świateł tyle ludzi. Zdjątko skrzyżowania Sokolskiej z Chorzowską
Żyrafa każdy wie gdzie, w parku pustki więc da się normalnie przejechać
W drodze na rynek w Chorzowie. Takim tam, objazd z cyklu zwijania asfaltu, a w przypadku Chorzowa Starego to kostki brukowej.