Miało być zupełnie inaczej! Jedyne co wyszło to start o 1:18 z Tarnowa i odhaczona Przełęcz Huta 741m n.p.m. (chodź najwyższy punkt był przed przełęczą tj. 766m n.p.m.).
Sama przełęcz dość szybka, nawet jej nie poczułem. Mimo to pokonana zbyt wolno jak na możliwości Spółki zoo, ale co się dziwić jak całą trasę kombinowaliśmy jak ją zmienić. Niestety nie było gdzie uciekać!
Dalej gnamy pierwotną trasą ...
i myk przełęcz i myk Krynica i myk nagła zmiana pogody o 180°. Na fartowności udaje się ominąć ulewę, która była tutaj przed chwilą! Drzewa, asfalty mokre + ołowiane chmury na głową - wiadomo co to znaczy! Trip zakończony w Łomnicy Zdrój!
W sumie dobrze, że tak się zadziało bo: a) nie musiałem kontynuować nudnej trasy na Tarnów celem zamknięcia pętli; b) trochę zmarzłem; c) leń i głód się włączył - co większe to nie wiem ...
ps. Wszystkie żelazkowe foty to Xiaomi Mi 10T Lite 5G
Zdecydowanie za Amoleda warto dopłacić. Ja mam Mi Note 10 lite właśnie z nim i fajnie się prezentuje. Z innych modeli furorę robi ostatnio Mi 11 lite, testowałem go i jest mega spoko, łącznie z głośnikiem stereo. Jedyny minus to brak jacka. Podsumowując: marka aktualnie miażdży, szkoda że na trupie Huawei.
I po co przepłacać za Samsunga, który się grzeje. Nic nie mam osobiście do Samsunga poza ceną. Miałem i chwaliłem sobie, w Xiaomi nawet ten IPS mi nie przeszkadza, niby trochę słabiej koloru pokazuje, ale za to w nocy nie wiem czemu bardziej taki typ ekranu mi pasuje. Chodź następnym razem, a pewnie to nastąpi za niedługo to stanowczo wracam do Amoleda i po wzięciu na próbę Xiaomi zostanę przy tej marce.