W sumie powinno być 20,7km w terenie, ale asfaltu przysypanego śniegiem nie uznaje! D3S fajnie przysypana, ale czym dalej w las tym więcej śniegu. Dziwnie było, jakoś nie umiałem się przyzwyczaić do tak nagłej zmiany scenerii. Ale jak już Authorak swoim nochalem zapoznał się z białą warstwą świeżego puchu to z kilometra na kilometr było coraz lepiej i ciekawiej.
Może tego tempo nie oddaje, ale w niektórych momentach po tym puchu szło lecieć ponad 30km/h. Zabawa przednia, pierwsze zapoznanie z białym szaleństwem uważam za udane!
Śnieżny zapinkalacz :)
Komentarze (4)
Trollking śnieg jak śnieg, zaraz potop będzie! Lapec śpiesz się bo zniknie! limit jest jak jest, tempo mizerne. Ale czasami trza bezpieczniej!
Zimie mówimy stanowcze "NIE!". Jeżdżę, bo taki mamy klimat, ale serdecznie nie cierpię takich warunków. Średnią masz rewelacyjną. Moja z dojazdu dzisiaj to nawet nie połowa Twojej. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby był mrozik ale czysto na jezdniach.
Plus szerokich oponek - też się bym musiał do lasu wybrać coś pokręcić :). Zobaczymy czy się uda - bo "idzie" ocieplenie. W sumie też dobrze, choć szkoda będzie tej ciapy pod kołami ;/