Rabsztyn, Ojców, Tenczynek
Sobota, 10 października 2020
· Komentarze(2)
i pyk jakieś tam sto.
Ogólnie to miały być kolejny raz Czechy, ale z racji sytuacji jaka jest lepiej się tam na razie nie pchać. Tak więc zastępczo wyszły klimaty lekko jurajskie i takie tam.
Totalnie nic specjalnego, tereny doskonale znane to i pstryknięć brak. Tempo lajt bez napinki, no i największa wtopa dnia dzisiejszego to ubranie długich spodni i softshella. Było jechać krótkie spodenki i lekka bluza ...




