Mała Małopolska Setka

Sobota, 26 września 2020 · Komentarze(6)

Miała być setka, to też była. Trochę inna, bo małopolska. I tak start z Krakowa, meta w fajnej wsi Staniątki (polecam Spaghetti Bolognese).

Po drodze odhaczona Puszcza Niepołomicka, kładka w Mikluszowicach i Zamek w Wiśniczu. Nie powiem pierwsze 65 km to płaskość, ale potem było to co lubię najbardziej tzn. podjazdy. Niby najwyższy punkt miał 356 m n.p.m., najniższy 188 m n.p.m., ale można było trochę łatwego upa skolekcjonować.

Ogólnie zabawa przednia mimo dziwnego wiatru i pizgawicy na dworze. Oddawać mi tu ciepło, ale to już! 


Mikluszowice, Kładka nad rzeką Rabą


Zamek w Wiśniczu

Komentarze (6)

Chyba się da, gdzieś mi migło tędy do kasy.

gizmo201 19:47 wtorek, 29 września 2020

Piękny zamek. Wiesz może, czy się da zwiedzać?

limit 19:23 wtorek, 29 września 2020

Tylko połowę

gizmo201 08:22 niedziela, 27 września 2020

Ooo kładkę naprawili ???

DARIUSZ79 08:06 niedziela, 27 września 2020

Mi się w +30 znacznie szybciej jeździ, nie wiem ino czemu ?! Fakt, małopolska ma to samo co Czechy- lubi przyciągać!

gizmo201 21:52 sobota, 26 września 2020

Ciepło mniej, ale klimaciki podkrakowskie to ja lubię. Nie ma co, to najpiękniejsza część Polski.

Trollking 21:49 sobota, 26 września 2020
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!