Czarna Góra - Kraków

Niedziela, 7 czerwca 2020 · Komentarze(5)

Co dobre szybko się kończy, tym razem zjazd do Krakowa. Nie powiem trasa zleciała bardzo szybko, wszystko bokami i z pamięci. Na początek DK 49 do Nowego Targu, potem Pyzówka, Raba Wyżna, Skawa, Naprawa, Łętownia, Pcim, Myślenice. Następnie Świątniki Górne - jest tu co dymać.

Niby wydaje się, że płaskie tereny lecz śmiało można rzec, że jest to taka mini namiastka pagórków górskich. Do tego serpentyny oraz zawrotne prędkości zjazdowe i mamy super klimat pod bazę treningową. Na koniec jeszcze Wrząsowice, Swoszowice i Jestę w Krakowie. 


Foto zastępcze

Komentarze (5)

Wsadzić nogi do takiej wody po takim tripie to ja rozumiem :D

Roadrunner1984 21:14 niedziela, 7 czerwca 2020

Ano kto, nikt!

gizmo201 20:19 niedziela, 7 czerwca 2020

Hehe, 130 kilosów w klimatach podgórskich i zdjęcie stóp - kto bogatemu zabroni? :)

Trollking 20:19 niedziela, 7 czerwca 2020

Eee tam, do ładnego sporo brakuje ...

gizmo201 19:40 niedziela, 7 czerwca 2020

Bardzo ładne avg;)

krzysonthebike 19:34 niedziela, 7 czerwca 2020
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!