Świerczyniec

Niedziela, 24 maja 2020 · Komentarze(5)

3 dni bez rowelka, 3 dni nijakiej pogody, a co nam tam. Ruszyć się trza. I tak najpierw dojazd do Tychów przez D3S, Kostuchnę i Zwierzyniec (standard).

Potem 26 km z Ewą. Odhaczone po drodze 2 Stawy (Dąbrowica i Poloczek I) i Jeziorko Łysina. Potem jeszcze kawałek Tychów, chwila rozmowy i każdy w swoją stronę. Ja do siebie przez Lasy Murckowskie i D3S, a Ewa do siebie.

Nie powiem udało się nam na sucho. Trochę zbyt mocno dmuchało, ale jakoś nam to zbytnio nie przeszkadzało. Motywacja obustronna to jest to!


Świerczyniec, Staw Dąbrowica i łódeczka

Komentarze (5)

Najgorsze jest to, iż taka pogoda ma być do lipca. I kij plany idą się je... Zdecydowanie oddawać +30!

gizmo201 06:25 poniedziałek, 25 maja 2020

Najgorsze jest to, że pogoda ciągle se jaja robi. Oddawać słonko i ciepełko!!

Lapec 06:21 poniedziałek, 25 maja 2020

Klimacik na fotce fajny, ale tą łódką bym nawet na metr nie wypłynął :)

Trollking 19:01 niedziela, 24 maja 2020

Hmm ciężko określić

gizmo201 16:53 niedziela, 24 maja 2020

Napadało czy dziura :D

Roadrunner1984 16:47 niedziela, 24 maja 2020
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!