Był sobie Rybnik

Sobota, 18 kwietnia 2020 · Komentarze(7)
Uczestnicy

Chudów, Rybnik, Rudy i awaria Jarka. Stery je#%$#%. Nasze Polskie drogi chyba je załatwiły eh. Po krótkich dywagacjach pod sklepem z płazem w logo ustalamy, że Jarek ciśnie do siebie przez Gliwice, a Ja do siebie przez Knurów, Chudów i Mikołów. Szacuuun Jarek za upartość i dojazd na rozlatujących się sterach.


Jezioro Rybnickie 

Komentarze (7)

I yyy pedałów ;)

Lapec 22:15 niedziela, 19 kwietnia 2020

Nie obrażaj Pan, nie akceptuje tej myśli! Że można nazwać rower elektrycznym bo jak wiadomo definicja mówi rower to obiekt napędzany siłą mięśni.

gizmo201 06:33 niedziela, 19 kwietnia 2020

Tempo jakbyś na elektryku jechał xD

Lapec 06:31 niedziela, 19 kwietnia 2020

To jest dowód na to, że tym krajem nie da się sterować w żaden sposób! :)

Trollking 20:16 sobota, 18 kwietnia 2020

Hehehehehe

Roadrunner1984 19:08 sobota, 18 kwietnia 2020

No wypad gdyby nie twa awaria i ten hamujący wszędowind to tempo pocisk byłoby dla mtbka. Może nawet użyłbym wtedy 3 blatu.

gizmo201 18:27 sobota, 18 kwietnia 2020

Teraz jak pusze z domu to mile wspominam wypad. Ale na miejscu ta bezradnosc i opcja z pkp mnie przerazila. Pewnie dopiero teraz bym dojechal

Roadrunner1984 18:11 sobota, 18 kwietnia 2020
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!