Rozjeździć Lenia!

Niedziela, 2 czerwca 2019 · Komentarze(3)

W piątek były sobie Czechy i Słowacja, w sobotę miała być jakaś setunia lecz niestety tutaj mój mega leń się włączył i mnie pokonał. Nie mogłem sobie pozwolić by mnie znów pokonał. Tym razem się nie dałem i wystartowałem po 10 w kierunku najpierw Tarnowskich Gór, a potem już na swój dzisiejszy cel, czyli Brynek.

Było warto bo pogoda zacna i do tego po drodze zaobserwowałem szaraczka na szosie. Po dojściu do szosowca, szybkie przywitanie i pytanie gdzie jedzie. Dostałem odpowiedź zwrotną, że ciśnie na Świerklaniec i dalej na Siewierz więc się podczepiam i tak od Wojkowic do Świerklańca kręcimy w tempie 35+. Jak dla mnie OK, jak na szosę ciut poniższej oczekiwań, ale nie każdy gna na zabój by wykręcić dobrą średnią. Dzięki temu można było na spokojnie pogadać. W Świerklańcu każdy w swoją stronę, Ja kierunek TG i Boruszowice, a kolega na Siewierz DK 78. 

Później Brynek i ponownie Boruszowice gdzie następują przerwa na izo nie sportowca. A potem to już nic ciekawego, droga powrotna prawie taka sama aż do bazy.



Technikum Leśne w Brynku


Tworóg, nic dodać nic ująć!

Komentarze (3)

Od dawna postuluję, żeby drogi rowerowe, skoro już być muszą, stały się przy jakiejś nowelizacji prawa (może przy okazji dyskusji o tych cholernych elektrycznych hulajnogach?) fakultatywne. Chcesz - jedziesz, nie chcesz - olewasz. Wilk syty i owca cała.

Marzenia... :/

Trollking 21:19 niedziela, 2 czerwca 2019

Też takie mam zdanie, że niektórych nie powinno być. Najlepiej i najprościej to wydzielić z jezdni kawałek dla cyklistów. Tylko sensownie by zaś blachosmrody nie narzekały na nas!

gizmo201 16:03 niedziela, 2 czerwca 2019

Niektóre pomysły na drogi rowerowe są co najmniej... zastanawiające. Czasem mam wrażenie, żeby lepiej było, jakby ich nie było.

limit 15:56 niedziela, 2 czerwca 2019
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!