Góra Siewierska + Rogoźnik
Poniedziałek, 1 stycznia 2018
· Komentarze(0)
Taka mała rundka na dobre rozpoczęcie nowego roku bo sezon na cyklozę nigdy się nie kończy, tylko rok się zmienia! W sumie nic ciekawego poza kapciem złapanym w Siemcach, no cóż tak się kończy najechanie na szkło. Cóż szybki serwis, łatki samoprzylepne rulez! Do tego dziś jazda na dużej kadencji bo napęd w stanie agonalnym jest już i pora wymiany się szykuje ...
A jakie plany na ten rok?! Hmm na pewno Bratysława, Izery i objazd pętli wokół Tatr, co po drodze jeszcze samo wyjdzie