Kamieniołom Liban + Kopiec Krakusa

Sobota, 21 października 2017 · Komentarze(0)
Uczestnicy

Meandrowanie wzdłuż Wisły, czyli start z Oświęcimia i tak aż do samego Krakowa. Potem Kamieniołom Liban oraz Kopiec Krakusa, chwila przerwy no i czas na powrotu nastaje! Powrót to nic specjalnego czyli byle do Trzebini, później Jaworzno i na horyzoncie już widać Katosy- finalny punkt zakończenia wycieczki :)

Na koniec żeby wycieczka była udana to standardowo Endo i jej autopauza dała o sobie przypomnieć: Człowieku co Ty chcesz ode mnie !? :P A bym zapomniał Irek gdzieś się stracił mi po drodze, dopiero w Mysłowicach się odnajduje, tym razem różnica 10 minutowa na niekorzyść moją hehe(przerwa w Jaworznie swoje zrobiła)


Niby do Krakowa 60km, finalnie do granic Krk było aż 72km. Nieźle się z prawdą minęli ...


Kamieniołom Liban, w sumie nic ciekawego

Kopiec Krakusa i ot takie zamglone widoki. Dziwnie się jakoś Bieluchem na kopiec wjeżdżało, zjazd to pół pieszo pół normalnie

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!