Pustynia Błędowska Czubatka + Rabsztyn
Sobota, 10 grudnia 2016
· Komentarze(2)
Pomysł wpadł na Jurę tylko pytanie rodziło się gdzie !? W sumie bez namysłu padło na Pustynię Błędowską, jeszcze tylko ustawka w Katosach o 9 i rura na cel. Po drodze mijamy Sosnowiec Niwka, Kolonie Cieśla, Terminal Sławków, Bolesław oraz Hutki by dotrzeć na Czubatkę.
Tu chwila odpoczynku i ustalanie powrotu, szybki sklep z specjałami i plan się wyklarował zahaczyć jeszcze Rabsztyn i zamek tamtejszy. Podjazd istne lodowisko, zjazd wcale nie lepszy, ale dało rady i lądujemy w Olkuszu. Stąd już droga na Bukowno, obok zalewu Sosina, Szczakowa, Mysłowice i docieramy do Kato. Na rynku każdy w swoją stronę i tyle by było na dziś.
Wyjazd dobry: ciepło lecz ciut wiater przeszkadzał, ale i tak fajnie się jechało po dłuższej przerwie!


Czubatka i Authorak dostał prezent w postaci błotniczka z Topeaka

Rabsztyn

i owe specjały, miodzio :D
Tu chwila odpoczynku i ustalanie powrotu, szybki sklep z specjałami i plan się wyklarował zahaczyć jeszcze Rabsztyn i zamek tamtejszy. Podjazd istne lodowisko, zjazd wcale nie lepszy, ale dało rady i lądujemy w Olkuszu. Stąd już droga na Bukowno, obok zalewu Sosina, Szczakowa, Mysłowice i docieramy do Kato. Na rynku każdy w swoją stronę i tyle by było na dziś.
Wyjazd dobry: ciepło lecz ciut wiater przeszkadzał, ale i tak fajnie się jechało po dłuższej przerwie!


Czubatka i Authorak dostał prezent w postaci błotniczka z Topeaka

Rabsztyn

i owe specjały, miodzio :D