Zamek Niedzica, Bukowina Tatrz. i Zakopane

Plan był taki jechać pociągiem do Żywca, dojechać do Witanowa i z stąd zacząć objazd Tatr.  W Witanowej chwila zastanowienia się czy pchać się w  burzę czy nie i padło, że zjeżdżamy do Nowego Targu. Ledwo się udało zjechać, ale za to rowerówka tam jest super. Jakiś plan awaryjny trza wymyślić!

Tu odbył się cykl dedukcji gdzie jechać, padło na Pieniny i tamtejszy Zamek w Niedzicy, całkiem ładny. Mnóstwo podjazdów po drodze co cieszyło jak i mówiło, że jest nad czym popracować, czyli nad techniką podjeżdżania. Potem miał być szybki zjazd do Zakopanego przez Bukowinę Tatrzańską, ale nie było tak! Po drodze zaś uświadczamy kolejnych podjazdów tym razem jeszcze bardziej konkretniejszych. Na deser podjazd pod Murzasichle i zjazd do Zakopanego.

Chwila przerwy w Zakopcu i pora ruszyć w drogę powrotną. Hmm wszystko fajnie, ale pogoda znów pokazała pazur kto tu rządzi i fartem unikamy ulewy jaka przechodzi w Jabłonce. Na szczęście udało się skryć i przeczekać. Jeszcze tylko Korbielów i ponownie do Żywca na pociąg

Wyjazd udany nie licząc burzy ponad godzinnej i ciągłego wmordewindu! Uparty jestem więc na pewno objazd Tatr jak będzie sposobność zrobię :D



Zamek w Niedzicy


Z podjazdu w Czarnej Górze


Widok uchwycony z Zakopane Cyrhla


Giewont w tle


Z widokiem na Magurkę Orawską